Dwóch młodych mężczyzn podejrzanych o udział w oszustwach na szkodę osób starszych zatrzymali policjanci z Białegostoku. Seniorki uwierzyły w historie o wypadkach osób bliskich i straciły łącznie blisko 170 tys. zł.
REKLAMA
Jeden z podejrzanych pełnił w tym procederze rolę tzw. odbieraka, czyli przychodził po pieniądze, drugi był jego kierowcą – poinformował w piątek zespół prasowy podlaskiej policji.
Do trzech oszustw doszło pod koniec lutego. Dzwoniący do seniorów przestępcy podawali się za policjantów i członków rodziny. Przekonywali, że zdarzył się wypadek z winy kogoś z bliskich i potrzebne są pieniądze, by ta osoba nie trafiła do aresztu.
77-letnia pani spakowała do reklamówki 39 tys. zł i powiesiła ją na płocie. Gotówkę odebrał młody mężczyzna. 89-letnia kobieta spakowała nie tylko pieniądze, ale też biżuterię, zegarek i złote monety – wszystko warte blisko 120 tys. zł i również oddała takiemu mężczyźnie. Kolejna 85-letnia seniorka straciła w identyczny sposób 12 tys. zł.
Według ustaleń śledczych w każdym z tych przypadków tzw. odbierakiem był 17-letni mieszkaniec Warszawy, który przyjeżdżał z 23-letnim znajomym pełniącym rolę jego kierowcy. Decyzją sądu nastolatek został aresztowany na trzy miesiące. Obu grozi do ośmiu lat więzienia za oszustwo.
(PAP)
Autor: Robert Fiłończuk
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS