Wars to nieodłączny element podróży koleją dla wielu pasażerów – w końcu to tutaj mogą zrelaksować się, porozmawiać lub zjeść posiłek. Niektórzy podróżni potrafią jednak zamienić to miejsce w prawdziwy koszmar. Byli pracownicy postanowili opowiedzieć w rozmowie z serwisem wp.pl o zaskakujących i niebezpiecznych sytuacjach, do jakich dochodzi w polskich pociągach.
Szokujące sytuacje w polskich pociągach
Pani Aleksandra, była członkini obsługi pasażerów Wars, opowiedziała, że w pociągach robi się szczególnie gorąco w szczytowych okresach, takich jak święta czy wakacje. Wówczas wzrasta szansa, że na pokładzie pojawią się nieuprzejmi i roszczeniowi pasażerowie. Ci szukają zaczepki i nadużywają alkoholu, a w sprawie nierzadko musi interweniować ochrona.
Nie zliczę, ile razy ktoś odezwał się do mnie czy moich współpracowników w niecenzuralny sposób i choć odpowiedź ciśnie się na język, nie możemy tego zrobić, bo podlegamy nie tylko pod swojego pracodawcę, ale też biuro i kierownika pociągu
– powiedziała pani Aleksandra.
Te miejsca budzą grozę wśród personelu
Kobieta zdradziła również, że najniebezpieczniejszymi kierunkami są Białystok i Ełk, szczególnie za stacją Czyżew. To właśnie tam najczęściej spotykała się z nieobliczalnymi zachowaniami. Nietrzeźwi pasażerowie wściekali się, gdy spotkali się z odmową sprzedaży alkoholu i wyżywali się na pracownikach.
Potrafią być niestety agresywni. Raz kolega i koleżanka zostali uderzeni w twarz, a wściekły klient, gdy nie dostał kolejnego piwa, wpadł w furię i wyciągnął współpracowniczkę zza baru. Skończyło się interwencją policji
– dodała.
Kłótnie między pasażerami
O swoich doświadczeniach w warsie opowiedział również pan Maciej. Przedziały gastronomiczne nie są zbyt duże, dlatego też na miejscu często brakuje miejsca. Były pracownik zauważył, że wówczas dochodzi do kłótni i bijatyk między pasażerami. Dodał też, że niektórzy klienci próbują zaoszczędzić na napojach wyskokowych. Zdarza się, że kupują jedno piwo, a następnie idą do toalety i… dolewają do butelki własny alkohol.
Jaka była najgorsza sytuacja w jego karierze? Jeden z mężczyzn dosypał dziewczynie narkotyk do napoju. Pasażerka straciła przytomność i trafiła do szpitala. Niestety nie udało jej się uratować. – Cała obsługa Warsu miała nieprzyjemności. Wyszliśmy z tego obronną ręką, bo w pociągu był monitoring i udało się ustalić sprawcę, ale sytuacja była przykra – dodał.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS