A A+ A++

Liczba wyświetleń: 1061

Coraz częściej produkujemy więcej energii z tzw. zielonych źródeł, niż potrzebujemy. To powoduje problemy z bilansowaniem sieci energetycznej. Prądu w systemie jest po prostu za dużo i nie ma gdzie go magazynować. W ostateczności może dojść do wyłączenia elektrowni OZE, w tym przydomowych instalacji fotowoltaicznych. Czy to realny scenariusz?

Głównym powodem jest rosnąca liczba farm wiatrowych i słonecznych, które są promowane przez różne dofinansowania i medialną propagandę „walki z globalnym ociepleniem”. W słoneczne i wietrzne dni produkują one więcej energii, niż jest to potrzebne w danym momencie. Problem jest szczególnie widoczny w weekendy, kiedy zapotrzebowanie na energię jest mniejsze.

W pierwszej kolejności operatorzy starają się zmniejszyć produkcję energii z innych źródeł, np. elektrowni węglowych i gazowych. W marcu mieliśmy już dwa takie dni, gdy konieczne było wyłączenie części elektrowni oraz redukowanie mocy dużych farm wiatrowych i słonecznych. A tzw. dni słonecznych w najbliższych miesiącach będzie tylko więcej. Elektrowni szczytowo-pompowych, które magazynują energię, jest za mało. W zanadrzu jest wysyłanie nadmiaru energii do innych krajów.

Jeśli te działania nie wystarczą, operatorzy mogą być zmuszeni do ograniczania mocy elektrowni OZE. W ostateczności operator może sięgnąć po instalacje podpięte do sieci niższych napięć, w tym przydomowe instalacje fotowoltaiczne.

Właściciele domowych paneli słonecznych mogą się zastanawiać, czy ich instalacje będą wyłączane. Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) wyjaśniają, że choć mają możliwość redukcji instalacji o mocy powyżej 10 kW, to małe domowe systemy zazwyczaj nie są dotknięte. Operatorzy pewnie chętniej by to robili, ale to wpłynęłoby na negatywny wizerunek OZE, a na to klimatyści nie mogą sobie pozwolić.

Problem w przyszłości może być rozwiązany poprzez rozwój tzw. magazynów energii. Rynkowi eksperci podkreślają, że w tym momencie wyłączenie fotowoltaiki jest mało prawdopodobne, ale nie można tego całkowicie wykluczyć. Zachęcają, by ludzie wykorzystywali więcej prądu w słoneczne dni, czyli aby korzystali z niego wtedy, kiedy jest go więcej, a nie wtedy, kiedy mają na to ochotę czy taką potrzebę.

Autorstwo: KM
Zdjęcie: bpn (CC0)
Na podstawie: „Business Insider Polska”
Źródło: NCzas.info

TAGI: Energetyka, Odnawialne źródła energii

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć “Wolne Media” finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji “Wolnych Mediów”. Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPobiegli już czterdziesty raz. Jubileuszowy Bieg Szpęgawski z AQ
Następny artykułKwiecień w NDK