Siatkarze WKS-u Wieluń potwierdzili dominację w grupie trzeciej II ligi. W ostatnim meczu rundy zasadniczej lider tabeli pokonał 3:1 wicelidera, czyli KS Rudziniec.
Pierwsze dwa sety dość wyrównane, zwłaszcza do pewnego momentu. W końcówkach zdecydowanie lepiej w hali WOSiR-u radzili sobie wielunianie i wygrywali do 19 oraz 22. Trzecia odsłona znakomicie układała się dla gospodarzy, którzy prowadzili już różnicą 6 punktów. Gracze z Rudzińca odrobili jednak straty, a w końcówce przechylili szalę na swoją korzyść (26:28). W czwartej partii ponownie lepsi okazali się wukaesiacy, zwyciężając do 22. Tym samym potwierdzili, która drużyna zasłużyła na pierwszą lokatę w grupie. Najlepszym zawodnikiem pojedynku wybrano Adama Staniszewskiego, przyjmującego WKS-u.
Ja żałuję trochę takich złych decyzji. Wiem, że to są milisekundy na decyzję w ataku, ale te decyzje na wyższych piłkach w trzecim secie były złe. Stąd – można powiedzieć – zaprosiliśmy drużynę z Rudzińca do tego meczu jeszcze. Faktycznie na wysokich piłkach trudno było z tak wysokim blokiem zmieścić piłkę w placu. Cieszę się, że udowodniliśmy, iż te dwie drużyny zasłużenie były na dwóch pierwszych miejscach po rundzie zasadniczej – mówił Bartłomiej Matejczyk, trener WKS-u. W fazie play-off jego zespół zmierzy się z Ikarem Legnica.
Fatalnie sezon zakończyli Czarni Rząśnia. Na wyjeździe ulegli 1:3 Volleyowi Radomsko. Wprawdzie wygrali pierwszego seta do 19, jednak w kolejnych ulegli rywalowi do 23, 16 i 20. Rząśnianie wylądowali na przedostatnim miejscu w tabeli, co oznacza spadek.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS