1 godz. 11 minut temu
Za nami czwarty odcinek “Tańca z Gwiazdami”. Serca jurorów pięknym walcem wiedeńskim skradli Krzysztof Szczepaniak i Sara Janicka. Pochwałom nie było końca, a Rafał Maserak pokusił się nawet o stwierdzenie, że Szczepaniak jest faworytem programu.
Krzysztof Szczepaniak i Sara Janicka zatańczyli walca wiedeńskiego do piosenki „Lose control” Teddy Swimsa. Ich występ skradł serca jurorów i przywołał piękne wspomnienia.
„Wiosna mi się kojarzy z wypadami na nielegalu w szkole. Poza tym to były zawsze wyjazdy na zielona szkołę, tam były tez pierwsze miłości”, wspominał Krzysztof i dodał: „Jestem drobny, dużych od razu biorą na poważnie a ja się musze naskakać, żeby ktoś mnie wziął na poważnie.”
Jurorzy ocenili występ Szczepaniaka bardzo wysoko, bo na 39 punktów.
”Zaczynamy cię bardziej lubić w poważniejszych sprawach. Bardzo ale to bardzo podobał mi się twój początek. Później było bardziej w stylu american smooth niż walca wiedeńskiego. Najsłabszy moment, kiedy złapałeś ramę”, oceniła Iwona Pavlović.
„Zaczęliście bardzo mocno, wszystko było w punkt. Brakło trochę energii na standard”, dodał Tomasz Wygoda.
„Nowe z trudem sobie toruje drogę. To było nowe pokazanie walca wiedeńskiego, które może być tańczone na Brodwayu ale w Wiedniu nie”, oceniła Ewa Kasprzyk.
Najbardziej wylewny okazał się Rafał Maserak, jego słowa wywołały wielkie poruszenie.
„Na to czekamy w tym programie. Rozkwitasz na faworyta tego programu”- oznajmił tancerz.
Zobacz też:
Czwarty odcinek “Tańca z gwiazdami” przyniósł wielką zmianę układu sił. Z programem pożegnały się dwie pary
Dorota Szelągowska wyjawiła plany syna. Padły słowa o “Weselu”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS