A A+ A++

Wojciech Mann kojarzony jest przede wszystkim jako prezenter radiowej Trójki i współautor, razem z Krzysztofem Materną, programów satyrycznych m.in. “MdM” w TVP. Do 2012 r. prowadził także “Szansę na sukces”. W telewizji zaczynał karierę w latach 70. Nie był otwartym opozycjonistą za komuny.

– Za Gomułki nie wystąpiłem z krytyką Gomułki w radiu. Przypuszczalnie, dlatego że mając 20-kilka lat, wiedziałem, że to mi zamknie całą moja wymarzoną karierę muzycznego redaktora. Byłem być może tchórzem, że nie rzuciłem się z “koktajlem Mołotowa” na prezesa Sokorskiego (prezesa TVP w latach 1956-1972 – przyp. red.), ale to, co mi się udawało robić, to uważałem, że udawało mi się dobrze robić, tzn. propagując tę muzykę, którą uważałem za fajną. […] Nie byłem nigdy bojownikiem, rzucającym się na milicję, ale starałem się dość uczciwie funkcjonować – powiedział w Kanale Zero.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nowa TVP = nowa propaganda?

Wojciech Mann, od kilku lat, nie kryje krytycznego nastawienia do PiS i do jej liderów. W 2019 r. “zadedykował”, jeszcze w Trójce, ówczesnemu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu utwór zespołu Hotlegs “Neanderthal Man” (Neandertalczyk – przyp. red.). Trzy lata później odszedł z publicznego radia w geście solidarności ze zwolnioną Anną Gacek.

W wywiadzie z Mannem Krzysztof Stanowski zasugerował, że nowa ekipa TVP chce, “żeby ta telewizja była ciągle telewizją partyjną, tylko lepiej robioną, nie taką oczywistą”. Dziennikarz muzyczny nie zaprzeczył.

– Mam wrażenie, że to jest, z przykrością to mówię, słuszna uwaga, ponieważ, jakoś tak utwierdzili się w tym mniemaniu, ci dyrygenci polityki, po wszystkich stronach, że to jest bardzo przydatne narzędzie. W związku z tym ono nie będzie wystarczająco przydatne, które uczy, daje rozrywkę, tylko trzeba w to wpakować, jak to kiedyś Wańkowicz mówił, “smrodek dydaktyczny”, powiedzmy sobie propagandę – stwierdził Wojciech Mann.

“Nie pomalowałem się w żaden kolor”

Jednocześnie dziennikarz odciął się od sugestii, że utożsamia się z jedną opcją polityczną.

– Nie pomalowałem się w żaden kolor, nie jestem ani lewakiem, ani prawakiem, ani symetrystą, tylko jestem facetem, który nie lubi płytkich wypowiedzi, oszustwa, złodziejstwa, bez względu na to, kto go dokonuje – wyznał Wojciech Mann.

W 50. odcinku podcastu “Clickbait” zachwycamy się serialem (!) “Pan i Pani Smith”, przeżywamy transformacje aktorskie w “Braciach ze stali” i bierzemy na warsztat… “Netfliksową zdradę”. Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW bibliotece wiosna zagościła na dobre
Następny artykułPowiat Bielski świętuje rekordową galę sportową: 100 zawodników i 29 trenerów nagrodzonych