Do dyżurnego nyskiej policji zadzwonił pijany mężczyzna. Powiedział gdzie jest i chce, żeby przyjechał do niego policyjny patrol, bo jest poszukiwany listem gończym.
Jak poinformowało w środę biuro prasowe KW Policji w Opolu, do nietypowej sytuacji doszło w Nysie. Do oficera dyżurnego zadzwonił pijany mężczyzna, który oświadczył, że jest poszukiwany. Podczas rozmowy 43-latek podał swoje personalia, adres pod którym przebywa i poprosił o przyjazd patrolu.
Na wskazane miejsce wysłano mundurowych, żeby sprawdzili prawdomówność zgłaszającego. Na miejscu zastali pijanego mężczyznę, u którego stwierdzono ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie. 43-latek faktycznie był poszukiwany listem gończym. Po przeprowadzeniu wszystkich formalności, został przewieziony do zakładu karnego, gdzie ma odbyć dwa lata zasądzonej kary.
Źródło: PAP Autor: Marek Szczepanik
Fot.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS