A A+ A++

Mieszkanka Ostrowa Wielkopolskiego napisała list do spółki PKP S. A. – oddział Gospodarowania Nieruchomościami w Poznaniu, gdzie skrytykowała przeprowadzoną modernizację przejścia na perony i same perony na ostrowskim dworcu.

Czytamy:
Uprzejmie informuję, że przeprowadzony remont przejścia podziemnego na dworcu PKP w Ostrowie Wielkopolskim – stacji węzłowej został wykonany niezgodnie z (…) obowiązującymi w XXI wieku standardami dla infrastruktury związanej z komunikacją publiczną.

Po w/w remoncie nie istnieje możliwosć zniesienia i wniesienia bagażu na perony bez uszczerbku na zdrowiu, a jak wiadomo, kolej jest często wybieranym środkiem dalszych i dłuższych podróży – stąd bagaż to zwykle mniejsza lub większa walizka. Brak taśmociągu, windy bądź innego rozwiązania (przed remontem był chociaż podjazd dla walizek lub wózków) powoduje, że podróżni muszą dźwigać bagaże po schodach – po takim zakończeniu podróży dostałam ataku rwy kulszowej.

Stąd mój wniosek, że (…) nie był chyba obecny na żadnym z peronów… Ponadto poziom peronu nie jest dostosowany do stopni w pociągu – co wydawałoby się – powinno być jednym z celów remontu: na większości dworców tak jest, tylko nie w Ostrowie. Poza tym tabor Przewozów Regionalnych na linii Ostrów Wielkopolski – Wrocław jest chyba już zabytkowy, urąga przyjętym obecnie normom i drastycznie różni się od obrazów kolei na reklamach…

Wobec opisanych wyżej warunków panujących na dworcu PKP w Ostrowie Wielkopolskim, może warto byłoby zatrudnić bagażowego, jak w latach jeszcze gomółkowskich. Nawiasem mówiąc nie wiem, jak radzą sobie osoby niepełnosprawne bez pomocy personelu dworca?… – pisze pani Anna.

POLECANE NEWSY
Oryginalne źródło: ZOBACZ
1
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZnamy największe atrakcje turystyczne Mazowsza. Nie wszystkie są w Warszawie
Następny artykułNie Grabowski i Kipiel-Sztuka. Kiepskich mieli zagrać zupełnie inni aktorzy