Miasto likwiduje oddziały przedszkolne znajdujące się w budynkach szkół. Powodem ma być przede wszystkim demografia i choć decyzja wzbudza niezadowolenie rodziców przedszkolaków, pomysł został poparty przez wszystkie siły polityczne w Radzie Miasta.
Odziały przedszkolne likwidowane są decyzjami Rady Miasta od grudnia zeszłego roku. Wykaz placówek liczy kilkanaście pozycji:
Do likwidacji przeznaczone zostały oddziały:
– w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 7
– w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 2
– w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 14
– w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 1
– w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 17
– w Szkole Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi nr 21 im. Henryka Sienkiewicza
– w Zespole Szkół Ogólnokształcących Specjalnych nr 7
– w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 14
– w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 6
– w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 2
– w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 4
– w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 15
– w Szkole Podstawowej nr 9
– w Szkole Podstawowej nr 18
– w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 11
Zamknięte zostały także placówki:
– Gliwice ul. Wrzosowa
– Przedszkole Miejskiego z Oddziałami Integracyjnymi nr 28 w Gliwicach w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 4.
RADNI JEDNOMYŚLNI W SPRAWIE LIKWIDACJI – DLACZEGO?
Większość uchwał Rady Miasta w tej sprawie przyjęta została jednogłośnie. Pomysł spotkał się więc nie tylko z aprobatą ugrupowania prezydenckiego, ale też pozostałych sił politycznych, w tym kandydatów na prezydenta Łukasza Chmielewskiego (PiS) i Katarzyny Kuczyńskiej-Budki (KO). Miasto stoi na stanowisko, że zmiany są konieczne ze względu dostosowanie do przepisów przeciwpożarowych i ze względu na demografię.
Konkretnie – w Gliwicach rodzi się coraz mniej dzieci. W tym roku w wieku przedszkolnym znajduje się 5863 małych gliwiczan. Za dwa lata (2025/2026) będzie to blisko 800 dzieci mniej – 5076. Przekładając liczbę dzieci na liczbę oddziałów – miasto szacuje, że ich liczba zmniejszy się aż o 31. Jak wskazują urzędnicy już teraz część z nich w praktyce nie jest wykorzystywana.
– Likwidacja oddziałów przedszkolnych wpłynie na poprawę warunków realizacji obowiązku szkolnego uczniów z klas I-VIII (pomieszczenia zostaną wykorzystane przez dzieci szkolne). Działania mają na celu formalne uporządkowanie sieci przedszkoli (przyjęty uchwałą wykaz miejsc wychowania przedszkolnego) poprzez likwidację ujętych w tym wykazie miejsc, w których nie jest realizowane to zadanie – przekonuje Wydział Edukacji Urzędu Miejskiego w Gliwicach.
ZMNIEJSZA SIĘ LICZBA DZIECI W GLIWICACH, ALE OFERTA PRZEDSZKOLI PUBLICZNYCH RÓWNIEŻ STAJE SIĘ UBOŻSZA
– W wyniku podjętych uchwał zlikwidowanych zostanie 125 funkcjonujących miejsc przedszkolnych. Jednocześnie oferta nowego przedszkola w Żernikach zwiększy pule miejsc o 125 – informują urzędnicy.
Tym samym sięgają też do sedna problemu. Nawet jeśli w skali miasta oferta miejsc w przedszkolach publicznych będzie na podobnym poziomie (bo jedna nowa placówka „załata dziurę” po kilku zamykanych oddziałach), nie oznacza to, że dostępność miejsc dla przedszkolaków zostanie na tym samym poziomie. Jeżeli rodzic przedszkolaka mieszkającego w Śródmieściu, zostanie pozbawiony miejsc w centrum miasta, nie będzie przecież przewozić dzieci na drugi koniec Gliwic, do placówki oddalonej o kilka kilometrów. Do dyspozycji pozostanie więc poszukiwanie jakiejkolwiek innej wolnej placówki lub korzystanie z oferty przedszkoli niepublicznych. Tymczasem „zerówki” cieszące się tzw. dobrą opinią mają już dawno zajęte miejsca i wskoczenie na wolne miejsce graniczy z cudem.
Planowana likwidacja nie zawsze dotyczy też placówek „nieaktywnych”, gdzie już teraz nie ma w oddziałach przedszkolaków. Dobrym przykładem jest Szkoła Podstawowa nr 9 przy ul. Sobieskiego. W bieżącym roku szkolnym do zerówki uczęszcza tam 22 dzieci sześcioletnich i siedmioletnich na 25 miejsc w oddziale. Mimo dużego zainteresowania cały oddział zostanie zlikwidowany.
Likwidacja oddziałów to nie tylko problem dotyczący dostępności miejsc w przedszkolach, ale także komunikacyjny i administracyjny. Tym bardziej dziwne, że przez Radę Miasta przeszedł niemal niezauważony. Kolejne uchwały w sprawie mają zostać podjęte na najbliższej sesji Rady Miasta.
Michał Szewczyk
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS