O śmierci Kołcowa światowe media poinformowały we wtorek tuż po północy polskiego czasu. Jak podkreślały, zmarł w Stanach Zjednoczonych, gdzie na co dzień mieszka Aryna Sabalenka. Okoliczności śmierci nie ujawniono. Tragiczne informacje potwierdził rosyjski klub hokejowy Saławat Jułajew, którego był trenerem. Wcześniej przez lata z sukcesami sam uprawiał hokej na lodzie.
Kim był chłopak Aryny Sabalenki? To były mistrz kraju i olimpijczyk
Kołcow podobnie jak Sabalenka pochodzi z Mińska. Karierę rozpoczynał w miejscowej Junosti Mińsk. W 1998 r. przeniósł się do rosyjskiego Siewierstalu Czerepowiec. Przez kilka lat kontynuował karierę w Rosji, by w końcu zapracować na transfer do NHL. W najlepszej lidze świata występował w klubach Pittsburgh Penguins oraz Wilkes-Barre/Scranton Penguins. Dzięki swojej szybkości doczekał się nawet pseudonimu “Russian Rocket II” (Rosyjska rakieta II). W 2006 r. wrócił do Rosji, a karierę kończył dziesięć lat później w Dinamo Mińsk.
Jako zawodnik Kołcow dwa razy zdobywał mistrzostwo Rosji, a także Puchar Gagarina z Saławatem Jułajew. Dwa razy – w 2002 i 2010 r. – wystąpił z reprezentacją Białorusi na igrzyskach olimpijskich. 10 razy brał zaś udział w turniejach o mistrzostwo świata. Po zakończeniu kariery pracował jako trener najpierw na Białorusi – w HK Brześć i Dynama Mołodeczno, a następnie w Rosji w Spartaku Moskwa, a od 2022 r. we wspomnianym Saławacie.
Związek mimo przeciwności. Wielka miłość Sabalenki. “Uszczęśliwiasz mnie każdego dnia”
Z Aryną Sabalenką były hokeista związał się w czerwcu 2021 r. Wtedy to tenisistka wrzuciła ich pierwsze wspólne zdjęcie na Instagramie, na którym mężczyzna całuje ją w policzek. – Dobrze, gdy jest ktoś, kto jest w stanie zrozumieć moje szaleństwo. Nigdy się ze mną nie będziesz nudzić, prawda? – napisała.
Wcześniej Kołcow przez wiele lat był mężem innej kobiety Julii Michajłowej, z którą miał trójkę dzieci Aleksandra, Daniela i Stefana. Była żona w ostrych słowach oskarżyła wówczas Sabalenkę o rozbicie jej małżeństwa. Kołcow stanął w obronie nowej partnerki. – Wielka prośba, jeśli jesteście ludźmi, zostawcie w spokoju Arynę Sabalenkę, która nie ma z tym nic wspólnego! To wspaniała osoba i sportowiec, który nie zasługuje na to, aby powszechny gniew. Mam nadzieję, że zrozumiecie – napisał na Instagramie.
Choć Sabalenkę i Kołcowa dzieliło aż 17 lat, para znakomicie się dogadywała. Tenisistka wielokrotnie publikowała wspólne zdjęcia z romantycznych spotkań. – Mam szczęście, że mam najlepszego mężczyznę na świecie. Uszczęśliwiasz mnie każdego dnia – pisała o nim.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS