A A+ A++

Tradycji stało się zadość i w derbach Poznania Lech przerwał passę ponad 500 minut bez strzelonego gola. Kolejorz pokonał 2:0 Wartę, a katem Zielonych okazał się Kristoffer Velde.

Od kiedy Warta wróciła po latach do ekstraklasy derby Poznania są meczem, w którym Lech automatycznie może dopisać sobie trzy punkty. Przed piątkowym starciem odbyło się już siedem takich spotkań i za każdym razem górą był Kolejorz. Obojętnie czy poznańskie kluby mierzyły się w Grodzisku Wielkopolskim czy przy Bułgarskiej.

Jednak te derby były wyjątkowe. Jeszcze nigdy wcześniej Lech nie podchodził do nich tak poraniony. Ostatnie tygodnie to zaledwie dwa punkty zdobyte w PKO Ekstraklasie i pożegnanie się z Pucharem Polski. Na dodatek Kolejorz od 450 minut, od ponad 7 boiskowych godzin, nie był w stanie trafić do siatki rywali. I tutaj zespół trenera Dawida Szulczka mógł szukać swojej szansy w starciu z drużyną Mariusza Rumaka.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZamknięcie dla ruchu ul. Błękitnej Armii
Następny artykułAkademia Titiusa