A A+ A++

16 marca 2020 roku o poranku grupa mieszkańców w samochodach pojawiła się pod szpitalem by włączeniem klaksonów dać wyraz niezadowoleniu z decyzji wojewody podlaskiego, który łomżyński szpital uczynił COVID-owym. 

– Była to skandaliczna decyzja dla nas i całego regionu – mówił Dariusz Domasiewicz stojąc pod Szpitalem Wojewódzkim im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w 4 rocznicę tego smutnego wydarzenia. Przypomniał, że wówczas w tym miejscu protestowali pracownicy szpitala, mieszkańcy, pielęgniarki, lekarze. Wspominał spontaniczny marsz jaki miał miejsce w rejonie szpitala.

Było wtedy mnóstwo policji – przypomniał. – W tamtym czasie nie było tu przedstawicieli partii rządzących. Nie było obrony czy liczebności jaka towarzyszy przecinaniu wstęgi przy otwarciu ulicy. (…)Wtedy, kiedy trzeba było bronić naszego szpitala, nie było tu praktycznie  nikogo.

Jego zdaniem ważne jest mieść relacje z sąsiadami i rządzącymi. Wówczas, aby to powstrzymać,  tych kontaktów jego zdaniem zabrakło.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJohn Deere i rolnicze blokady
Następny artykułJaki cholesterol jest bezpieczny dla serca?