Deirdre Dwyer to amerykańska autorka bloga podróżniczego, która zdążyła odwiedzić już wiele wspaniałych miejsc, takich jak Meksyk, Portoryko, Hawaje, Indonezja czy Tajlandia. Choć ten ostatni kierunek wywarł na niej ogromne wrażenie, to nie brakowało również nieprzyjemnych doświadczeń.
Czasami lepiej dopłacić do biletu
Deirdre i jej przyjaciółka chciały udać się z Surat Thani w południowej Tajlandii do Bangkoku. W tym celu udały się na stację kolejową i wsiadły na pokład nocnego pociągu, którym miały odbyć 12-godzinną podróż. Jednak szybko przekonały się, że budżetowe rozwiązania nie zawsze są najlepsze. Siedzenia w trzeciej, najtańszej klasie okazały się bowiem niezwykle niewygodne i twarde. A minusów było znacznie więcej.
Najgorsza noc mojego życia, to było traumatyczne
– powiedziała na początku nagrania.
Podróż pociągiem jak z horroru
Autorka nagrania zdradziła, że musiała spędzić wielogodzinną podróż tuż przy toaletach, po podłodze rozlewał się mocz, a po pociągu spacerowały… ogromne karaluchy. W dodatku maszyna nie była wyposażona w klimatyzację, więc okna były otwarte przez całą noc, a na miejscu panował ogromny hałas.
Pasażerkom w końcu udało się zasnąć, jednak po przebudzeniu czekała na nie kolejna, nieprzyjemna niespodzianka. Okazało się, że w czasie ich drzemki doszło do kradzieży telefonu towarzyszki Deirdre. – Ocena 0/10. Bilety lotnicze są bardzo tanie, więc podróżuj samolotem i unikaj tego piekła. Zarezerwowałam na wieczór pociąg z Bangkoku do Chang Mai, ale nie pojadę. Nie obchodzą mnie pieniądze, już tego nie powtórzę – podsumowała.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS