Jak pan się czuje ze świadomością, że na rektora Uniwersytetu im. Komisji Edukacji Narodowej nie wybrała pana społeczność akademicka, a cztery osoby z Rady Uczelni, blokując jednocześnie start pańskim rywalom? – to jedno z pierwszych pytań, które zadano w debacie wyborczej rektorowi UKEN, Piotrowi Borkowi. Burzliwej debacie (choć kandydat jest tylko jeden) towarzyszyły protesty części środowiska, a po serii niewygodnych pytań dyskusję ucięto i zamknięto spotkanie.
– Wybory z definicji zakładają, że walka toczy się między kimś a kimś. Musi być więcej niż jeden kandydat, inaczej to nie są wybory. Rozumiem złość środowiska akademickiego na działanie Rady Uczelni przy UKEN, która zablokowała start jednemu z kandydatów, pozostawiając na polu boju tylko jednego kandydata, obecnego rektora. Jakkolwiek patologiczny jest to krok, to, niestety, jest zgodny z przepisami prawa i tzw. ustawą Gowina – mówi “Wyborczej” wiceminister w resorcie nauki Maciej Gdula.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS