„Cały świat mógł zobaczyć, jak przestępcy atakują spokojne miasto” – mówił w swoim cotygodniowym orędziu abp Światosław Szewczuk o rosyjskich ostrzałach na Odessę. Zwierzchnik ukraińskich grekokatolików przypomniał, iż w ciągu ostatnich dni nie ustawały działania agresora skierowane przeciw ludności cywilnej praktycznie na całym terytorium jego ojczyzny. Hierarcha zaznaczył również, że on i jego rodacy żyją przede wszystkim dzięki ofiarności swoich żołnierzy, broniących kraju.
Vatican News
Arcybiskup większy kijowsko-halicki podsumowywał w swoim orędziu synod stały Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, który odbył się ostatnio w Stanach Zjednoczonych. Mówił zarówno o spotkaniach z diasporą z jego ojczyzny oraz o jej niezłamanym duchu, jak i o rozmowach z przedstawicielami władz amerykańskich.
„Zaświadczyliśmy, że Ukraińcy są gotowi bronić swojej wolności i nawet nie biorą pod uwagę możliwości poddania się agresorowi” – zaznaczył hierarcha. „Widzieliśmy, jak ta wiara w zwycięstwo Ukrainy porywała naszych słuchaczy, jak głos ukraińskiego Kościoła w imieniu ukraińskiego społeczeństwa, zwykłych mieszkańców Ukrainy, zmieniał ich spojrzenie na naszą tragedię, na nasze nieszczęście” – mówił następnie abp Szewczuk.
Wyraził też nadzieję, że takie spotkania przyniosą dobre owoce w najbliższej przyszłości. „Wracamy na Ukrainę z nadzieją. Zapytaliśmy zarówno przedstawicieli poszczególnych izb Kongresu, jak i Departamentu Stanu: co mamy przekazać zwykłym ludziom na Ukrainie? Z czym wrócić do domu? Wszyscy oni, niezależnie od partii politycznej, zapewnili nas jednym głosem, że amerykańskie państwo stoi po stronie narodu ukraińskiego – opisywał arcybiskup większy kijowsko-halicki. – Wracamy więc do domu ze światłem nadziei, iż razem z pomocą świata będziemy w stanie przetrwać tę walkę”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS