Novak Djoković (1. ATP) jest faworytem niemal każdego turnieju tenisowego, na którym tylko się pojawi. Trudno się dziwić. Doświadczony Serb to lider światowego rankingu i jeden z najbardziej utytułowanych zawodników w historii dyscypliny. Występu w tegorocznym Indian Wells nie będzie jednak wspominać miło.
Świat w szoku. Djoković zawiódł
Trzecia runda i koniec marzeń o sukcesie na kalifornijskich kortach Indian Wells. W nocy z poniedziałku na wtorek polskiego czasu Novak Djoković przegrał z Lucą Nardim (123. ATP) 4:6, 6:3, 3:6. To gigantyczna sensacja, której trudno było się spodziewać.
– To szokujący wynik nie tylko ze względu na teoretyczną dysproporcję umiejętności i różnicę w rankingu ATP. Jeszcze sześć dni temu wydawało się bowiem, że Nardi na pewno nie wystąpi w tegorocznym Indian Wells – pisał dziennikarz Sport.pl Konrad Ferszter. Włoch 6 marca przegrał w finale kwalifikacji z Davidem Goffinem (112. ATP), ale wskoczył do 2. rundy drabinki po tym, jak z turnieju wycofał się Argentyńczyk Tomas Martin Etcheverry (30. ATP).
Skonsternowany jest cały świat tenisa. – 20-letni Luca Nardi zostaje pierwszym Lucky Loserem, który kiedykolwiek pokonał Novaka Djokovica. Z niedowierzaniem przykłada dłonie do twarzy. W pełni zasłużył – komentuje profil The Tennis Letter na portalu X.
Młody zawodnik mógł nie dowierzać w wygraną z Djokoviciem. Z rozbrajającym uśmiechem odpowiedział na pytanie, co sądzi o swoim kolejnym przeciwniku – Tommym Paulu (17. ATP). – Zagram z nim? Och, naprawdę! Nie wiedziałem o tym, nie znałem drabinki. Dziękuję, że mi powiedziałeś – powiedział 20-letni Włoch.
– Luca Nardi pokonał swojego idola z dzieciństwa i numer jeden na świecie Novaka Djokovica w Indian Wells Open – komentuje Sky Sports News.
– Dawid pokonał Goliata. Szczęśliwy przegrany Luca Nardi zostaje najniżej sklasyfikowanym graczem, który pokonał Djokovica w turnieju Masters 1000 lub Wielkim Szlemie od 2008 roku! – relacjonuje Tennis TV.
– Luca-mazing! – taką grę słów zastosował tennis.com. Przypomnijmy, że słowo “amazing” z języka angielskiego oznacza “niesamowity”.
– Gratulacje dla niego, szczególnie w trzecim secie, w którym zagrał świetny tenis. Obserwowałem jego grę. Nie wiedziałem o nim zbyt wiele, ale obserwowałem jego grę i wiedziałem, że dysponuje świetną jakością tenisa w grze podstawowej, zwłaszcza w grze forhendowej. Porusza się dobrze i jest bardzo utalentowany. Do głównego losowania dostał się jako Lucky Loser, więc tak naprawdę nie miał nic do stracenia, zagrał świetnie. Zasłużył na wygraną. Bardziej byłem zaskoczony swoim poziomem. Mój poziom był naprawdę, naprawdę zły – komentował na gorąco Djoković.
Czy wobec porażki w Indian Wells serbski tenisista zdecyduje się wystąpić w Miami? Jego słowa cytuje serbski portal sportal.blic.rs. – Na razie chcę grać, ale zobaczymy. Byłem na korcie 10 minut temu i nadal kręci mi się w głowie. Potrzebuję dnia albo dwóch, aby dowiedzieć się, co chcę zrobić – dodał 36-latek.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS