A A+ A++

Biuro poselskie Adama Gomoły zostało otwarte zaledwie dwa tygodnie temu. W ostatni piątek ujawniono jednak materiał, z którego wynika, że Gomoła miał nakłaniać kandydata na radnego do wpłaty 20 tys. zł w zamian za “jedynkę” na liście. Sprawdziliśmy, czy biuro posła wciąż działa po wykluczeniu go z partii.

Problemy najmłodszego parlamentarzysty zaczęły się po tym, gdy dziennikarze “Nowej Trybuny Opolskiej” opublikowali jego taśmy. Według ich relacji poseł miał zaproponować jednemu z kandydatów wysokie miejsce na liście w zamian za wpłatę na konto firmy ważnej działaczki Polski 2050.

Gomoła miał zachęcać kandydata mówiąc, że “w wyborach parlamentarnych też takie umowy podpisywaliśmy”. Dziennikarze NTO ustalili, że że firmę “Carrington Media&Event” prowadzi 22-letnia Barbara Łabędzka, szefowa sztabu partii Polska 2050 w województwie opolskim, a prywatnie znajoma Gomoły. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWiadomości z Wielkopolski. Co dzieje się w weekend? (11 marca 2024)
Następny artykułPolitechnika Częstochowska: O kobietach na rynku pracy, w życiu społecznym i ich roli na tle Europy