Niedzielne spotkanie przeciwko New Orleans Pelicans było ostatnim występem dla Saddiqa Beya w trwającym sezonie. W jednej z akcji Bey wpadł w kontrze na Treya Murphy’ego, a jego noga nienaturalnie się wygięła. Od początku nie wyglądało to dobrze:
Zawodnik Atlanta Hawks próbował jeszcze zostać w meczu. Oddał nawet dwa rzuty wolne, ale potem z grymasem bólu na twarzy pokuśtykał do szatni. W poniedziałek badania potwierdziły fatalny scenariusz, czyli zerwane więzadło i długą przerwę od koszykówki.
Jako pierwszy poinformował o tym Adrian Wojnarowski:
Wojnarowski zwrócił uwagę na to, że Bey – który sezon zakończy ze średnimi na poziomie 13,7 punktu oraz 6,5 zbiórki w 63 rozegranych meczach – latem tego roku wejdzie na rynek i będzie zastrzeżonym wolnym graczem, jeśli oczywiście władze Hawks zdecydują się go zastrzec, by dać sobie w ten sposób prawo do wyrównania ewentualnej oferty innego zespołu. Dla 24-latka był to pierwszy pełny sezon w Atlancie. Trafił tam przed końcem okienka transferowego w lutym 2023 roku.
Bey dołącza więc do coraz dłuższej listy kontuzjowanych zawodników. W ostatnich dniach złe wieści dostali m.in. fani Indiana Pacers, gdy okazało się, że operacji kończącej sezon musi poddać się Benedict Mathurin. Wciąż do gry w tym sezonie powrócić może za to Karl-Anthony Towns, który kilka dni temu uszkodził łąkotkę. Z kolei w niedzielę bardzo groźnie wyglądającej kontuzji doznał Alperen Sengun z Houston Rockets i w jego przypadku koniec sezonu jest niemal pewny.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS