A A+ A++

Zostaję sam z Edwardem Tellerem, który pyta mnie, czy jestem fizykiem i skąd w ogóle pochodzę. Odpowiadam, a z niego natychmiast wychodzi zaciekły antykomunista — wspomina Andrzej Lubowski, polski ekonomista i bankowiec, który w latach 80. w czasie studiów na Uniwersytecie Stanforda spotkał znanego fizyka. Teller jest jednym z głównych bohaterów obsypanego Oscarami filmu Oppenheimer.

FBI węszyło wokół Roberta Oppenheimera, szefa projektu Manhattan, na długo przed zleceniem zbudowania bomby atomowej. Po Hiroszimie i Nagasaki był bohaterem narodowym w USA. Przestał nim być, gdy Moskwa złamała atomowy monopol Waszyngtonu i Amerykanie zaczęli budować schrony. Sąd kapturowy wziął się za niego w epoce makkartyzmu, ale skończył robotę po tym, gdy nadgorliwość i alkohol pogrzebały senatora, który w każdym kącie widział agenta Kremla.

Z filmu, który otrzymał siedem Oscarów, wynika, że Oppenheimera najbardziej dotknęły zeznania Edwarda Tellera. To ten, któremu zarówno w filmie, jak i w rzeczywistości, marzyła się bomba wodorowa, tysiąc razy silniejsza, niż ta, nad którą pracował Oppenheimer. Tellerowi w końcowych scenach filmu żona Oppenheimera nie podaje ręki.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułParkingi Park & Ride w Poznaniu – radny wskazuje na pilne potrzeby mieszkańców
Następny artykułEmerytura dla psa. Wybrani właściciele mogą liczyć na specjalny dodatek. To ponad 500 zł