Dzisiaj, 11 marca (10:56)
Aktualizacja: 58 minut temu
Od jakiegoś czasu jedną z najpopularniejszych teorii spiskowych jest ta dotycząca tajemniczego zniknięcia Kate Middleton z życia publicznego. Chcą uspokoić poddanych (i fanów), w mediach opublikowano nowe zdjęcie księżnej Walii. Te jednak zrodziło jeszcze więcej pytań i wątpliwości. Ostatecznie księżna zabrała głos i przeprosiła za całe zamieszanie.
Od ponad dwóch miesięcy nie widziano księżnej Walii, Kate Middleton w przestrzeni publicznej. Jej zniknięcie tłumaczono operacją brzucha, która miała miejsce w styczniu. Ta wiązała się z dość długim powrotem do zdrowia, co miało skutkować nieobecnością księżnej na fotografiach i innych materiałach publikowanych przez brytyjską prasę.
Sprawa Kate Middleton szybko zaczęła jednak budzić podejrzenia mieszkańców wyspy, a także miłośników brytyjskiej monarchii i osób śledzących jej losy. Jednym z rezultatów było powstanie teorii spiskowych, które odnoszą się do “tajemniczego” zniknięcia żony następcy tronu, księcia Williama. Ostatecznie rodzina królewska zdecydowała się na opublikowanie zdjęcia księżnej wraz z dziećmi. Miało to uspokoić opinię publiczną, ale… Cóż, osiągnięto zupełnie odwrotny rezultat.
Krótko po opublikowaniu fotografii, ta została usunięta z wielu agencji i materiałów udostępnianych w sieci. Wszystko za sprawą oburzenia, które wywołał przedstawiony obrazek. Ludzie od razu zauważyli szereg elementów, które się po prostu nie dodają. Sama fotka wygląda tak, jakby została przygotowana przez zupełnego amatora Photoshopa – lub, co gorsza, została spreparowana za pomocą sztucznej inteligencji.
Co zabawne, zdjęcie nie zniknęło z oficjalnego profilu Kate na Instagramie – wygląda tak:
Na pierwszy rzut oka to normalna i “rodzinna” fotografia, przedstawiająca samą zainteresowaną w towarzystwie dzieci. Kobieta jest w pozycji siedzącej, co jest zrozumiałe – jeszcze w styczniu przeszła przecież operację. Ciekawie robi się jednak po dostrzeżeniu kilku szczegółów. Ot, zwróćmy uwagę na rękaw swetra u Karoliny:
Raczej nie tak to miało wyglądać. Wszystko wskazuje na nieumiejętne użycie narzędzia maskowania lub kopiowania fragmentów z innych zdjęć. To oczywiście niejedyny przykład, bo zwróćcie uwagę na włosy:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS