Krystyna Janda wystąpiła w emitowanym na antenie TVP.info programie „100 pytań do…”. Aktorka żaliła się, że ostatnie lata musiała mierzyć się z “niechęcią władzy” i tylko teatr pozwolił jej przetrwać. Narzekała także, że nie chce grać „matek narkomanów”, bo jest „inteligentką”.
– Status gwiazdy dawno przestał mnie interesować, ponieważ ja się muszę podporządkować moim gwiazdom, które mam w teatrze – mówiła Janda.
Choć za rządów PiS-u ministerstwo kultury i urząd marszałkowski finansowały jej działalność ogromnymi kwotami, to aktorka nie była zadowolona. Zdaniem Jandy, w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy zmagała się z „bardzo agresywną krytyką swoich działań”.
Aktorka, która jest także współzałożycielką i prezesem Fundacji Krystyny Jandy na Rzecz Kultury oraz dyrektorką artystyczną powołanych przez fundację: Teatru „Polonia” i Och-Teatru w Warszawie, narzekała także na stan polskiego kina. Jej zdaniem daje się ono sprowadzić do dwóch słów: „kurwa i złodziej” i nie ma dla niej dobrej propozycji:
Krystyna Janda.
Nie dostaje propozycji w polskim kinie, zbyt inteligentna☝️ pic.twitter.com/HB7mLHGq1M
— Bambo (@obserwujesobie) March 9, 2024
– Ja dostaję propozycje, żeby być albo matką narkomana albo złodzieja albo takiego kogoś. A nie ma filmów o inteligencji. A ja jestem inteligentką na ekranie – przekonuje Janda.
Źródło: Stefczyk.info za TVP.info Autor: red.
Fot.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS