A A+ A++

Spotkanie gorzej rozpoczęło się dla Świątek, która już w 3. gemie została przełamała przez rywalkę. Prowadząc 4:2, 19-latka miała trzy szanse na kolejne przełamanie, ale Polka wyszła z opresji. 

22-letnia raszynianka długo wchodziła w ten mecz, ale udało jej się to w najważniejszym momencie.

To właśnie gemy numer 8. i 10. były kluczowe w pierwszym secie. Oba – przy podaniu rywalki – padły łupem Świątek. Ostatecznie Polka wygrała pierwszą partię 6:4.

Drugi set to koncertowa gra naszej 22-letniej tenisistki. Świątek nie oddała rywalce nawet gema, wygrywając 6:0.

Dla Świątek to rewanż za porażkę na tym samym etapie rywalizacji w wielkoszlemowym Australian Open w styczniu.

Jej kolejną rywalką będzie albo rozstawiona z numerem 18 Amerykanka Maddison Keys, albo Kazaszka Julia Putincewa.

Świątek, która w Indian Wells triumfowała w 2022 roku, w pierwszej rundzie miała “wolny los”, a w drugiej równie gładko pokonała Amerykankę Danielle Collins 6:3, 6:0.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHiszpania: wielotysięczna manifestacja obrońców życia
Następny artykułChDK i Zorza biją rekordy