Ludzie średniowiecza wierzyli, że uprawiając w niewłaściwy sposób seks albo tolerując osoby, które to robią, sprowadzają na swoje miasto, zamek, wieś zarazę, głód czy suszę – prof. Krzysztof Skwierczyński opowiada o średniowiecznym seksie.
Newsweek: Co wiemy o polskiej seksualności zanim nastało średniowiecze?
Dr hab. prof. UW Krzysztof Skwierczyński: To kwestia fascynująca, choć mamy niewiele źródeł. Wiemy na przykład, że na ziemiach uznawanych dzisiaj za polskie praktykowano wielożeństwo, sam Mieszko miał przecież wiele żon i nałożnic. Że kobiecie oskarżonej o cudzołóstwo wycinano za karę srom i wieszano nad drzwiami domu, w którym mieszkała. Mężczyźnie groziła kastracja, która zresztą była wtedy karą dość popularną, wymierzano ją np. zdrajcom, wykastrowany mężczyzna nie mógł zasiąść na tronie, w ten sposób pozbywano się więc niechcianych pretendentów do władzy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS