Tak słabo grającego Eurobusu za ery Adrian Ribeiro nie widziano. Na koniec meczu w Chorzowie podarowali punkt rywalowi, tracąc bramkę na 5 sekund przed finałową syreną. Po samobójczym strzale…
Zespół z Chorzowa, który ma tylko matematyczne szanse na pozostanie w FOGO Ekstraklasie, przewyższał w tym spotkaniu przemyślan ambicją, wolą walki i zaangażowaniem. Eurobus był kompletnie nie do poznania. Słaby w konstrukcji, wolny w rozegraniu, popełniający całą masę prostych błędów. Zupełnie nie mógł sobie poradzić z wysokim pressingiem gospodarzy, choć robił to bardzo dobrze w starciach ze znacznie mocniejszymi przeciwnikami.
W 2. min Ramon Rabello Tubau trafił w poprzeczkę, a za moment mocny strzał Bruninho trafił w Michała Grzywę. Tak niefortunnie, że futsalówka wylądowała w siatce. Zaczęło się zgodnie z planem, ale późniejsze wydarzenia na parkiecie już tak jednoznaczne nie były. W ostatnich dwóch minutach I połowy goście przyspieszyli grę, szybciej dzielili się piłką i efekty z miejsca były widoczne. Sytuacji sam na sam w 18. min nie wykorzystał J. Lebid, ale na 21 s przed zejściem do szatni sprytnie wyegzekwował rzut wolny, po którym Bruninho z najbliższej odległości wcisnął piłkę do bramki.
Ten ostatni fragment dawał nadzieję, że w II połowie na chorzowskim parkiecie będzie można ujrzeć „normalny” Eurobus. Niestety, nic z tych rzeczy. Mordęgi beniaminka trwały, choć w pewnym momencie wydawało się, że mogą zapisać na swoim koncie trzy punkty. Ale niewiele zrobili, aby tak się stało. Szaleńcza akcja Ruchu w ostatnich sekundach była rozstrzygająca. Goście w zasadzie niewiele im w tym przeszkadzali. Wstrzeloną na aferę futsalówkę w pole bramkowe A. Kuźmy do własnej bramki na 5 s przed końcem meczu skierował Bruninho.
Ruch Futsal Chorzów – Eurobus Przemyśl 3:3 (1:2)
Bramki: 0:1 Grzywa 2:03 min (samobójcza), 1:1 Brocki 16:55 min, 1:2 Bruninho 19:29 min, 2:2 Brocki 27:50 min, 2:3 Lebid 33:34 min. 3:3 Bruninho 39:55 min (samobójcza).
- Ruch Futsal: Kisielow – Jankowski, Seget, Dubiel, Grzywa oraz Nadolski (b), Banasiak (b), Grecz, Tkacz, Hartstein, Brocki, Swoboda, Grzybowski.
- Eurobus: Kuźma – Tubau, Lebid, Machado, Bruninho oraz Koltok (b), Neme, A. Kiełbasa, E. Kiełbasa, Wanat, Ricardo Fernandes, Pawlak, Rudnicki.
Sędziowali: Tomasz Kondrak (Kielce) i Andrzej Śliwa (Pińczów). Żółte kartki: Grecz, Grzywa, Hartstein oraz Wanat. Widzów: 300.
Aktualizacja: 09/03/2024 19:45
Autor: Mariusz Godos
/ Życie Podkarpackie
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS