“Pomimo zniechęcających oskarżeń i ogromnego sprzeciwu, opierałam się na niezachwianej wierze, że jestem czystym sportowcem. Ta próba była świadectwem odporności, a triumf prawdy jest słodko-gorzkim potwierdzeniem, które – choć opóźnione – jest niezwykle satysfakcjonujące”. To słowa Simony Halep na jej oficjalnym Instagramie, po tym jak we wtorek Sportowy Sąd Arbitrażowy (CAS) zadecydował o skróceniu czteroletniej kary dyskwalifikacji po pozytywnym teście antydopingowym do zaledwie dziewięciu miesięcy.
Simona Halep pełna żalu i frustracji. “25-letnią karierę można zrujnować przez zaniedbane”
Zdecydowanie odważniejsze i brutalne słowa ze strony dwukrotnej mistrzyni wielkoszlemowej padły podczas rozmowy na żywo w rumuńskiej telewizji Antena 3 CNN. Simona Halep potwierdziła, że pozytywny wynik testu antydopingowego to skutek naruszenia próbki krwi przez laboratorium w Bukareszcie, ponieważ nie przechowywano jej w odpowiedniej temperaturze.
– To był dla mnie największy szok w życiu, gdy dowiedziałam się, że próbkę z Bukaresztu zbadano bez uwzględnienia zasad, których należy przestrzegać. Oczywiście ci sądzie w Lozannie również byli zaskoczeni, że coś takiego może się zdarzyć i tam też wyraziłam swoje rozczarowanie, że 25-letnią karierę można zrujnować przez zaniedbanie, złą wolę lub po prostu przez to, że nie szanuje się testowanej osoby – przyznała rozgoryczona Simona Halep. – Coś takiego nie może się zdarzyć na tak wysokim poziomie. Bardzo się rozczarowała i jestem bardzo zawiedziona. Dlatego wracając do słowa zdrada, tak właśnie się czułam i po mniej więcej roku możecie teraz zrozumieć, dlaczego wtedy to powiedziałam – kontynuowała rumuńska tenisistka.
Była liderka światowego rankingu przyznała, że nie ma już w niej poczucia pragnienia zemsty, ale opowiada o swoim “emocjonalnym zniszczeniu”, aby “coś takiego nigdy więcej nie przydarzyło się sportowcowi, ponieważ jest to bardzo, bardzo duża trauma”. – To było bardzo trudne, nie miałam doświadczenia z czymś takim. Nigdy w życiu nie miałam sprawy o takiej wadze. Przegrywałam finały Wielkiego Szlema, ale to był sport. Natomiast to było coś osobistego, było to coś związanego ze mną i bardzo trudno było sobie z tym poradzić. Emocjonalnie to była katastrofa – podsumowała Simona Halep.
32-letnia rumuńska tenisistka bardzo szybko wróci do gry, albowiem przyjęła dziką kartę od organizatorów turnieju WTA 1000 w Miami, który startuje już za dwa tygodnie. Ostatni mecz Simona Halep rozegrała w sierpniu 2022 roku podczas US Open.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS