Były kierowca wyścigowy, mający też na koncie pracę w roli szefa stajni Venturi w Formule E, dołączył do Mercedesa na początku 2023 roku jako dyrektor ds. rozwoju kierowców.
Od tego czasu Belg jest odpowiedzialny za opiekę nad programem juniorów Mercedesa, dzieląc się obowiązkami z Gwenem Lagrue’em.
Jednak poza tymi zadaniami uważano, że d’Ambrosio może być szykowany do przejęcia w przyszłości sterów ekipy z Brackley, zostając następcą Wolffa.
Austriak powiedział na początku ubiegłego roku, że choć skupia się obecnie na młodych kierowcach, istnieje możliwość, że Jerome d’Ambrosio w przyszłości otrzyma więcej obowiązków.
– On jest odpowiedzialny za program młodych kierowców we współpracy z Gwenem, który odniósł duży sukces na tym polu w ciągu ostatnich kilku lat – mówił Wolff.
– Z zespołem Gwena zajmujemy się podstawami sportów motorowych od wczesnych etapów kartingu, gdzie jest on bardzo aktywny i współpracował w tym obszarze z Jamesem Vowlesem – dodał. – Teraz w strukturze w Brackley to Jerome przejął to zadanie. Istnieje bowiem wiele możliwości, które nie zostały wykorzystane przez Jamesa, poza pracą nad strategią. Widzę, że Jerome rozwija się w naszej organizacji, ale w tej chwili to jego jedyny obszar odpowiedzialności.
Jednak źródła wskazują, że d’Ambrosio odejdzie z Mercedesa, gdy jego obecny kontrakt wygaśnie pod koniec sezonu 2024.
Uważa się, że przejdzie do Ferrari, gdzie mógłby przejąć zwierzchnictwo nad programem młodych kierowców – Ferrari Driver Academy.
FDA obecnie znajduje się pod kontrolą Jocka Cleara, który został mianowany na to stanowisko na początku tego roku. Jednak ma rozległe obowiązki związane również z aktywnościami zespołu F1, więc dodatkowa pomoc byłaby zapewne mile widziana.
Jeśli przeniesienie zostanie potwierdzone, D’Ambrosio przybędzie do Ferrari w tym samym czasie co Lewis Hamilton, który ogłosił niedawno swoje przejście do zespołu z Maranello.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS