A A+ A++

Dla Jastrzębskiego Węgla sobotni mecz z Treflem Gdańsk w Ergo Arenie był ostatnim sprawdzianem przed półfinałową rywalizacją w Lidze Mistrzów tureckim Ziraatem Bankasi Ankara (pierwszy mecz w środę). Jednak jeszcze w czwartek drużyna Marcelo Mendeza grała inny mecz ligowy, wygrany z Bogdanką LUK Lublin 3:0, więc lider PlusLigi miał naprawdę napięty kalendarz. 

Zobacz wideo
Długie spotkanie w Gdańsku. Mateusz Bieniek: Nie utrzymaliśmy koncentracji w trzecim secie

Jastrzębski Węgiel przegrał tuż przed półfinałem LM. Tysiące misiów na parkiecie

W pierwszej partii spotkania z solidnym w tym sezonie Treflem Gdańsk, nie było jednak tego widać. Jastrzębianie bardzo szybko za sprawą dobrej gry blok-obrona oraz zagrywek Jurija Gładyra uzyskali sześć punktów przewagi (6:12). To przełożyło się na gładkie zwycięstwo w całym secie do 20, co przypieczętował asem serwisowym Jean Patry.

Od drugiego seta na parkiecie brakowało już jednak zmagającego się z problemami zdrowotnymi rozgrywającego Jastrzębskiego Węgla Benjamina Toniuttiego, którego miejsce zajął Łotysz Edvins Skruders. I jastrzębianie od razu zaczęli mieć większe problemy, co przyniosło niezwykle wyrównane i zażarte spotkanie w Ergo Arenie. 

W drugiej partii najpierw inicjatywę mieli gospodarze, ale w połowie seta po zagrywkach Norberta Hubera przeniosła się na stronę gości. Jastrzębski prowadził już 18:15, a po asie serwisowym Ryana Sclatera i udanej kontrze Tomasza Fornala nawet 24:20. Trefl jednak zdołał obronić aż cztery piłki setowe dzięki atakom Jana Martineza Franchiego i asie serwisowym Jordana Zaleszczyka. W zaciekłej grze na przewagi najpierw błąd popełnił w ataku Fornal, następnie zablokowany przez Zaleszczyka został Jean Patry i gdańszczanie wygrali 30:28.

Kolejne sety były równie wyrównane i emocjonujące. W trzeciej partii od stanu po 17 gospodarze zdołali uzyskać trzy punkty przewagi na 21:18, ale po chwili je bardzo szybko stracili i było 21:21. Za sprawą walki “punkt za punkt” znów doszło do gry na przewagi, a w niej ponownie lepszy okazał się Trefl. Przy remisie po 26 dwa kolejne bloki Lukasa Kampy na Tomaszu Fornalu sprawiły, że to gospodarze objęli prowadzenie 2:1 w setach. 

Mistrzowie Polski musieli więc bronić się przed porażką. W czwartym secie prowadzili od początku do końca różnicą kilku punktów, by ostatecznie zwyciężyć 25:20.

Tie-break padł już jednak łupem Trefla Gdańsk. I to mimo że to goście rozpoczęli go od szybkiego prowadzenia 4:1. Jeszcze przed zmianą stron gdańszczanie zdołali wyrównać (7:7), ale później jastrzębianie ponownie uzyskiwali dwa punkty przewagi, prowadząc 9:7, a następnie 11:9. Nie pierwszy w tym meczu as serwisowy Jordana Zaleszczyka dał kolejny remis i znów o wszystkim musiała zadecydować zacięta końcówka. Przy stanie 13:13 błąd w ataku popełnił Jurij Gładyr, po czym długą akcję skutecznym atakiem skończył Mikołaj Sawicki, kończąc całe spotkanie. Trefl wygrał w tie-breaku 15:13, a w meczu 3:2.

Jastrzębski Węgiel pomimo czwartej porażki w sezonie po 25 kolejkach pozostanie liderem PlusLigi z 64 punktami na koncie. Czternaste zwycięstwo Trefla umacnia go z kolei na piątym miejscu z dorobkiem 45 punktów.

MVP meczu został wybrany argentyński przyjmujący Trefla Jan Martinez Franchi – autor 20 punktów. O trzy punkty więcej zdobył Kevin Sasak, a 17 dołożył Jordan Zaleszczyk. W Jastrzębskim Węglu 23 punkty zdobył Jean Patry, 19 Marko Sedlacek, po 15 Tomasz Fornal i Norbert Huber, a 13 Jurij Gładyr.

Już po spotkaniu kibice obecni w Ergo Arenie zasypali parkiet pluszakami. Wszystko za sprawą akcji “Dorzuć misia”, którą wraz z bukmacherem STS organizowały już m.in. piłkarska Jagiellonia Białystok czy siatkarska ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Na parkiet spadło kilkadziesiąt tysięcy pluszaków, a każdy z nich to złotówka na leczenie chorego na dystrofię mięśniową Duchenne’a małego gdańszczanina Olafa Krasnowskiego. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGasly musiał wycofać się na początku wyścigu
Następny artykułUWAGA! Zmiany cen wizytówek wyborczych. NOWA FUNKCJA FB!