Kierowca Red Bulla uzyskał w piątek wieczorem najszybszy czas na torze ulicznym w Jeddah. Pomimo że nie poprawił się podczas ostatniej próby, jego przewaga nad drugim Leclerkiem wyniosła 0,319 sekundy.
Red Bull Racing ponownie nie wywalczył pierwszego rzędu, lecz tempo kwalifikacyjne Sergio Pereza wyglądało znacznie lepiej niż tydzień temu w Bahrajnie. Meksykanin ruszy do wyścigu tuż za swoim zespołowym partnerem. Walka z osamotnionym kierowcą Ferrari nie powinna sprawić mu zbyt wielu problemów. Debiutujący w Formule 1 pod nieobecność Sainza
Verstappen powiedział po sesji, że jego pierwszy, a zarazem najszybszy przejazd w Q3 przywiódł mu na myśl rok 2021, kiedy od pole position dzieliły go ostanie metry. Holender bezdyskusyjnie był wtedy najszybszym kierowcą na torze, jednak zbyt wcześnie przyspieszył na wyjściu z ostatniego zakrętu i rozbił bolid.
W pierwszych dwóch sektorach zdominował całą stawkę, a jego przewaga nad Lewisem Hamiltonem i Valtterim Bottasem była imponująca. Sam Fernando Alonso z niedowierzaniem śledził poczynania swojego rywala.
Carlos Sainz, Ferrari SF-24, Lando Norris, McLaren MCL38, Max Verstappen, Red Bull Racing RB20 in the pit lane
Autor zdjęcia: Glenn Dunbar / Motorsport Images
– W ciągu jednej nocy udało nam się ulepszyć samochód – powiedział Verstappen. – Dodało mi to trochę pewności siebie w szybkich zakrętach. Oczywiście tutaj wiele od tego zależy oraz jak blisko limitu możesz pojechać. Dzisiaj czułem się bardzo dobrze w samochodzie.
– To niesamowite, jak szybko się tu jedzie przez całe kwalifikacje – dodał. – Byłem bardzo zadowolony z tego, jak przejechałem swoje pierwsze kółko. Czułem się trochę, jak na nieudanym okrążeniu z 2021 roku, ale tym razem pokonałem ostatni zakręt. To było bardzo udane, miałem dużo frajdy. Bolid świetnie się spisywał.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS