Data dodania: 2020-02-03 (10:02) Komentarz surowcowy DM BOŚ
Bieżący tydzień na rynku ropy naftowej rozpoczął się od zejścia cen tego surowca na nowe tegoroczne minima. W późniejszych godzinach cena tego surowca rosła, jednak nastroje inwestorów pozostają wyraźnie dalekie od optymizmu. Głównym czynnikiem wpływającym na ceny ropy naftowej pozostaje chiński koronawirus, który ma coraz większe konsekwencje dla gospodarki Państwa Środka.
Wiele chińskich miast zostało odciętych od międzynarodowego – a czasem i lokalnego – transportu, a handel niektórymi dobrami został sparaliżowany. To przełożyło się m.in. na ograniczenie działalności operacyjnej przez Sinopec, czyli kluczową firmę petrochemiczną w Chinach.
Przeciwwagą dla pesymizmu dotyczącego wirusa staje się OPEC. Jak podaje Reuters, w dniach 4-5 lutego ma spotkać się specjalny komitet powołany w ramach OPEC+ w celu regularnych rewizji porozumienia naftowego. Tym razem, przedyskutowana ma być kwestia potencjalnego większego cięcia produkcji, co potencjalnie mogłoby zrównoważyć efekt osłabionego popytu na ropę na świecie.
Niemniej, warto wspomnieć, że początek bieżącego roku i tak przyniósł spadek produkcji ropy naftowej w OPEC. W styczniu tamtejsze wydobycie było najniższe od 2009 r. Wynikało to z faktu, że niektóre państwa wyprodukowały nawet mniej ropy naftowej niż wynosiły ich oficjalne limity – a dodatkowo produkcja ropy naftowej w Libii nieoczekiwanie tąpnęła w dół.
ZŁOTO
Zmienność nastrojów na rynku złota na skutek doniesień z Chin.
W ostatnich dniach na rynku złota przeważa strona popytowa. Notowania tego kruszcu cechują się jednak podwyższoną zmiennością. Dzisiejsza sesja otworzyła się tuż poniżej bariery 1600 USD za uncję, jednak kolejne godziny przyniosły spadki notowań złota.
W długoterminowej perspektywie, inwestorów martwią potencjalne konsekwencje wirusa z Wuhan dla całej chińskiej gospodarki. Ze względu na problemy branży handlowej i transportowej, wiele firm przedłużyło sobie obchody Nowego Roku Księżycowego i nie wraca dzisiaj do pełnej aktywności operacyjnej. Poza tym, istnieją uzasadnione obawy, że wskaźniki makro, dotyczące chińskiej gospodarki, pokażą efekty rozprzestrzeniającego się wirusa w kolejnych miesiącach. To wspiera notowania złota jako tzw. bezpiecznej przystani na rynkach finansowych.
Niemniej, chińskie władze się stoją z założonymi rękami i stosują środki wspomagające gospodarkę. Ludowy Bank Chin obniżył stopę reverse repo i wpompował do gospodarki większą płynność, próbują złagodzić nieco efekt koronawirusa. Niemniej, te rozwiązania są raczej tymczasowe, a w długoterminowej perspektywie chiński wirus prawdopodobnie będzie sprzyjał wyższym cenom złota.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS