Płacono mu także za kompozycje, których znamy 27, w tym 18 w gdańskich zbiorach. Był również pierwszym ustawiaczem melodii 14 dzwonów kuranta na wieży ratuszowej, zainstalowanego za jego życia – w 1561 r. Jak podaje dr Agnieszka Leszczyńska z Uniwersytetu Warszawskiego, w tym samym roku otrzymał sowite wynagrodzenie za utwory, napisane dla kapeli księcia Albrechta w Królewcu. Niektóre były tam znane już w 1558 r. W Gdańsku działał do śmierci w 1564 r., po czym zastąpił go Filip (Philipp) Schönberg – i to właściwie wszystko, co o nim wiemy.
Zagadką pozostaje, gdzie i kiedy się urodził, zdobył wykształcenie, nie wiemy nawet, jak się nazywał, bo łacińskie de Rivulo oznacza dosłownie „Ze Strumyka”. Jeżeli, jak się przypuszcza, pochodził z Niderlandów, to mógł się nazywać Frans van Beek, poszukiwania w miejscowości Beek w Limburgii (niedaleko Maastricht) nie dały jednak rezultatu. Nikt nie bierze pod uwagę jeszcze jednej możliwości: mały strumyk po polsku, to struga. Najbliższym przykładem jest ulica na gdańskim Emaus, która nazywała się Przy Strudze (An der Bäk), co po ostatniej wojnie oddano jako Strugę (dodawanie imienia Andrzej jest sprzeczne z prawdziwym pochodzeniem nazwy).
Nie można wykluczyć, że nasz kapelmistrz mógł pochodzić z miejscowości Struga, gdzieś w Polsce (jest ich co najmniej 14, w naszym województwie 3). Utalentowany Franek Ze Strugi zdobył wykształcenie, być może w Królewcu i dla wygody zlatynizował swoje nazwisko na de Rivulo. Dziś jest to czystą fantazją, ale kto wie? Może warto zacząć szukać pod tym kątem?
Utwory Franciszka de Rivulo reprezentują tzw. szkołę flamandzką, nacechowaną kunsztowną polifonią. Pamiętam, jakie wzruszenie publiczności budził przepiękny motet O vos omnes qui transitis wykonywany przez Cappellę Gedanensis na koncertach w różnych krajach Europy. „O wy wszyscy, którzy przechodzicie, stańcie i zważcie, jak wielki jest mój ból” – to słowa Matki pod krzyżem, na którym skonał Jej Syn. De Rivulo wyraził go w sposób mistrzowski. Głębię przeżyć zapewniają także inne jego utwory sakralne, wśród nich 6-głosowa msza, być może napisana dla kościoła Mariackiego w Elblągu.
Zawdzięczamy mu też pierwsze w Gdańsku 4-głosowe opracowanie chorału protestanckiego – prostej formy muzycznej, którą doprowadził do doskonałości Jan Sebastian Bach. O wszechstronności kompozytora świadczą również utwory świeckie, np. Hier frischen Rettick („Tu świeża rzodkiew”), napisany jeszcze w Królewcu, inspirowany śpiewnym zawołaniem sprzedawcy jarzyn. Inny przykład, to pieśń z Dworu Artusa Auf, auf, auf, von der Bank („Wstań, wstań, wstań, rusz się z ław”). Jako kapelmistrz Rady de Rivulo kierował muzyką i tam.
Z kolei jako ustawiacz melodii, wygrywanych przez ratuszowe dzwony, musiał co tydzień wchodzić na wieżę, by odpowiednio wkręcając kołki w obrotowym bębnie mechanizmu zegarowego, programować melodie – inne na godziny parzyste, inne na nieparzyste. Wyznaczały rytm życia gdańszczan, a w czasie pobytu w Gdańsku słuchali ich królowie. Dziś podobne gra nam 37 dzwonów karylionu im. Jana Pawła II z 2000 r. Ilekroć ich słucham, myślę o tym wybitnym muzyku, pierwszym kapelmistrzu zespołu, który jest znowu, jak przed wiekami kapelą Rady Miasta, jedyną taką w Polsce. Wysunięty ostatnio pomysł, by jednemu z nowych tramwajów nadać imię Franciszka de Rivulo, zasługuje na najgorętsze poparcie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS