„Schody grozy” zostaną, ale…

Wracamy jeszcze do tematu „schodów grozy” przy ulicy Radwana, które budzą tak duże kontrowersje. Przypomnijmy, że zostały one jedynie odtworzone przez co „najazdy” nie nadają się do korzystania przez osoby z niepełnosprawnościami. Po licznych protestach i naszych prasowych interwencja jest szansa jednak na alternatywne rozwiązanie.

– Zgodnie ze stanowiskiem projektanta  schody na skarpie  w ciągu ul. Radwana zostały zaprojektowane poprawnie- uważa Andrzej Welik – Kierownik Projektu ze Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich. Wykonane schody to odtworzenie stanu istniejącego tj. wykonanie ciągów schodów o znormalizowanych parametrach w miejscach ciągów schodów które istniały tam wcześniej. Przedmiotowe „najazdy” nie pełnią i nie pełniły również przed przebudową funkcji pochylni dla osób niepełnosprawnych. Zostały wykonane, jako odtworzenie tego co było wcześniej.

Jak słyszymy dostępność dla osób niepełnosprawnych w obrębie wieżowców przy ulicy Radwana jest realizowana według dotychczasowego układu komunikacyjnego tj. chodnikiem od strony ul. Polnej. Do chwili obecnej nikt nie zgłaszał konieczności jego rozbudowy pod kątem osób niepełnosprawnych.

– Jednocześnie rozważamy możliwość zlokalizowania pochylni do chodnika przy ul. Radwana od strony ul. Denkowskiej, która stanowić będzie dodatkowe ułatwienie dla osób z niepełnosprawnościami ruchowymi- słyszymy w ŚZDW.