A A+ A++

Ponad tydzień temu koszykarze ligi NBA wrócili do gry po krótkiej przerwie w terminarzu na Weekend Gwiazd. Co wydarzyło się przez ten czas z punktu widzenia ciekawostek statystycznych, dowiecie się z poniższego tekstu.


LeBron z „czterdziestką” przed czterdziestką

  • Wydarzeniem tygodnia jeśli chodzi o statystyki w NBA, było bez wątpienia osiągnięcie bariery 40 000 punktów w karierze LeBrona Jamesa w ostatnim meczu przeciwko Denver Nuggets. LBJ dokonał tego oczywiście jako pierwszy gracz w historii. Poza LeBronem, najwyżej w klasyfikacji strzelców wśród aktywnych graczy jest Kevin Durant, ale do granicy 40 tys. punktów brakuje mu ponad 11 600 oczek, które wg średniej z kariery uzbierałby w ok. 420 meczach, czyli w wieku mniej więcej 42 lat, zakładając brak poważniejszych problemów ze zdrowiem i utrzymanie średniej z kariery w takim wieku. Ciekawostką jest fakt, że 40 000 punktów w karierze Jamesa i 100 punktów Wilta Chamberlaina miały miejsce 2 marca.


Wemby już pośród najlepszych?

  • Mimo, że to o LeBronie mówiło się w zeszłym tygodniu najczęściej, najwięcej miejsca w tym podsumowaniu znajdzie się dla wyczynów Victora Wembanyamy. Meczem z 23 lutego, przeciwko Los Angeles Lakers (27 punktów, 10 zbiórek, 8 asyst, po 5 bloków i przechwytów), Francuz dołączył jako 15 zawodnik do klubu five-by-five, czyli do grona zawodników, którzy choć raz w karierze osiągnęli linijkę 5-5-5-5-5 w pięciu podstawowych, pozytywnych statystykach. Z 14 poprzednich zawodników, tylko dwóch zagrało takie mecze więcej niż raz – Hakeem Olajuwon (6) i Andrei Kirilenko (3), a więc mieliśmy dotąd 21 pojedynczych przypadków takich występów. Ostatnim było 24-23-7-5-5 Jusufa Nurkicia sprzed 5 lat. Wembanyama jest zdecydowanie najmłodszym graczem z tego grona, podczas występu miał 20 lat i 2 miesiące, a dotąd najmłodszym był Kirilenko (22 lata i 10 miesięcy). Wemby został też drugim debiutantem z osiągnięciem 5×5, po Jamaalu Tinsleyu z 2001 (12-9-15-6-5). Dla porządku, pozostali zawodnicy z klubu 5×5, których nazwiska tu jeszcze nie padły to: Anthony Davis, Draymond Green, Nicolas Batum, Marcus Camby, Vlade Divac, Derrick Coleman, David Robinson, Julius Erving, George Gervin i George Johnson.
  • Przed omawianym meczem z Lakers Wembanyama notował linijkę 19-13-4-5-5 przeciwko Kings. Z dużym zapasem przekroczył więc sumy 10-10-10-10-10 w pięciu najważniejszych statystykach (miał 46-23-12-10-10 w dwóch meczach) i dokonał tego jako pierwszy gracz w historii ligi. Sumy co najmniej po 10 przechwytów i bloków osiągali jedynie Hakeem Olajuwon w 1988 i MJ w 1987. Do „pełnego” 10-10-10-10-10 obu zabrakło asyst – Olajuwon miał 4 w dwóch meczach, Jordan 8.

  • Po kolejnym meczu, przeciwko Utah, Wembanyama został pierwszym od 4 lat graczem z trzema meczami z rzędu z min. 5 blokami. Poprzednim takim przypadkiem był Hassan Whiteside w styczniu 2020, jeszcze poprzednim Anthony Davis w 2018 i 2014. Ostatnim debiutantem z taką trzymeczową serią był Shaq w sezonie 1992/1993.
  • W niedzielnym meczu przeciwko Indianie, Wembanyama zanotował 31 punktów, 12 zbiórek, po 6 asyst i bloków. Linijka na takim poziomie osiągana jest po raz 24 w historii (odkąd bloki są oficjalnymi statystykami), w ciągu ostatnich 6 sezonów lepszą wykręcał tylko Joel Embiid (35-15-7-2-6). Zaokrąglając zdobycze do 30-10-5-5, Wemby jest trzecim rookie z takimi osiągnięciami, obaj poprzedni także byli graczami Spurs: David Robinson dwukrotnie w 1990 i Tim Duncan w 1998. Wembanyama ma średnią 5.4 bloku na mecz w 8 ostatnich występach (6, 5, 4, 5, 5, 5, 3, 10). Sumę co najmniej 40 bloków w 8-meczowym okresie miał ostatnio w lidze Whiteside, ale było to 8 lat temu, wcześniej Serge Ibaka w 2012 i Marcus Camby w 2008. Wśród debiutantów, było takich sześciu w historii: Alonzo Mourning (ostatni przypadek przed Wembanyamą w 1993), Shaq, David Robinson, Manute Bol, Benoit Benjamin, Hakeem Olajuwon.

Nurkic królem tablic, Europejczycy dominują

  • Jusuf Nurkic w niedzielę zebrał z tablic 31 piłek. Jest to rekord zbiórek w karierze Nurkicia (poprzedni to 23 z 2019), rekord tego sezonu w lidze (poprzedni to 26 Andre Drummonda i Domantasa Sabonisa), rekord w historii Suns (poprzedni to 27 Tysona Chandlera z 2016 i Paula Silasa z 1971), rekord europejskich graczy w historii NBA (poprzedni to 30 Enesa Kantera sprzed trzech lat). Ostatni mecz z 31 zbiórkami w lidze miał miejsce w 2010 (Kevin Love) i był to jedyny taki mecz po Charlesie Barkleyu i Dikembe Mutombo z 1996.
  • W spotkaniu przeciwko Golden State przed tygodniem Nikola Jokić zanotował triple-double do jakich jesteśmy przyzwyczajeni: 32 punkty, 16 zbiórek, 16 asyst, 4 przechwyty. Okazuje się jednak, że linijka na poziomie 32-16-16 pada dopiero po raz 4. w historii, po Jamesie Hardenie w 2016 (53-16-17) i Oscarze Robertsonie 1963 i 1962 (35-17-17 i 32-21-16). Uwzględniając przechwyty, linijka 32-16-16-4 jest pierwszą w historii, bo Harden we wspomnianym meczu ich nie notował, a w czasach Robertsona ich nie liczono.

  • Analogicznie, pierwszą w historii linijkę dzięki przechwytom zaliczył Luka Doncić. Słoweniec w meczu przeciwko Cavaliers do 45 punktów, 9 zbiórek i 14 asyst dołożył 3 przechwycone piłki. Zdobycz 45 punktów z 14 asystami to wciąż dopiero 15 linijka w historii (ostatnie 3 są autorstwem Słoweńca, w ostatnich siedmiu mamy 3 przypadki Doncicia i 4 Trae Younga), linijka na poziomie 45-9-14 pada po raz czwarty w historii: Doncić w styczniu (45-9-15), Harden w 2016 (53-16-17), Wilt Chamberlain w 1968 (53-32-14), a linijka 45-9-14-3 jest pierwszą w lidze na tych poziomach. W tych poprzednich Doncić miał jedynie 2 przechwyty, Harden nie miał żadnego, a za czasów Chamberlaina ich nie liczono.
  • Poza tym, Luka Doncić na przestrzeni dwóch meczów (wspomniany występ przeciwko Cavaliers i późniejszy przeciwko Raptors) notował średnią linijkę na poziomie 37-10-15 jako pierwszy gracz od ponad 50 lat, a na przestrzeni trzech występów (dokładając mecz z Celtics) miał w trzech meczach śr. linijkę 37-10-13, co jest pierwszym takim przypadkiem w historii na dystansie trzech gier.
  • Ostatniej nocy Luka Doncić w meczu przeciwko 76ers zdobył 38 punktów, zebrał 11 piłek i rozdał 10 asyst. Było to 69 triple-double w karierze Doncicia, w tym 41 w karierze triple-double z przekroczoną barierą 30 punktów. Trzy z tych trzydziestopunktowych triple-double Doncić zanotował w trzech ostatnich meczach z rzędu. W historii były tylko 3 takie serie należące do dwóch ludzi: Russell Westbrook 2017 (5 z rzędu) i 2015 (3 z rzędu), oraz MJ 1989 (3 z rzędu).

Nie mogli przestać trafiać!

  • Michael Porter Jr. zagrał perfekcyjny pod względem rzutowym mecz przeciwko Lakers w sobotę. Gracz Denver zdobył 25 punktów, trafiając 10/10 z gry (po 5/5 za 2 i z dystansu). W ujęciu historycznym, występów z min. 10/10 z gry bez pomyłki było oczywiście mnóstwo (4 inne w tym sezonie, 108 w historii), ale taki, w którym gracz rzuca co najmniej 5/5 za 2 i 5/5 za 3, oglądaliśmy pierwszy raz w historii. Najbliżej takiego osiągnięcia byli Ish Smith w 2019 (5/5 i 4/4), Ersan Ilyasova w 2017 (4/4 i 5/5), Jared Dudley w 2014 (6/6 i 4/4), Jameer Nelson w 2008 (5/5 i 4/4) i Tim Perry w 1993 (4/4 i 5/5).
  • Max Strus w meczu przeciwko Dallas rzucił 21 punktów, trafił 7 z 10 rzutów za 3, w tym buzzer-beatera na zwycięstwo z mniej więcej 3/4 długości boiska (59 stóp czyli ok. 18 metrów). W erze play-by-play (po 1996) był tylko jeden „dłuższy” rzut na zwycięstwo – dwa i pół roku temu Devonte Graham trafił z odległości 61 stóp (ok. 18.6 metra) zapewniając swojej drużynie zwycięstwo. Gdyby przyjąć po prostu rzuty zza połowy na zwycięstwo, po roku 1996 były takie 4, licząc Strusa. Oprócz Grahama, także Jeremy Lamb w 2019 i Tyreke Evans w 2010.


Asy na w rękawie i na ławce rezerwowych

  • Caris LeVert w meczu z dwoma dogrywkami przeciwko Bulls zagrał 39 minut z ławki. W tym czasie rezerwowy Cavaliers zanotował 14 punktów, 7 zbiórek, 15 asyst, oraz po 2 przechwyty i bloki. Jest to nowy rekord asyst w karierze LeVerta (poprzedni 14) i rekord rezerwowych pod tym względem w sezonie 2023/24. Poprzednie najlepsze wyniki w bieżących rozgrywkach to 14 TJ McConnella ze stycznia i 14 Brandina Podziemskiego z lutego. Linijka 14-7-15 z ławki pada po raz trzeci w historii, poprzednie to Rod Strickland w 2004 (14-7-16) i Norm Van Lier w 1972 (15-7-18). Linijki na poziomie 14-7-15-2-2 nie miał nikt w roli rezerwowego, przynajmniej od 50 lat, od kiedy liczymy przechwyty i bloki. Wśród starterów znajdziemy tylko 17 linijek w historii, w których osiągnięte byłoby te 5 wartości, w ciągu ostatnich dwóch sezonów takie mecze grali Luka Doncić (36-15-18-2-2) i Domantas Sabonis (19-15-16-2-2).
  • TJ McConnell w obecnym sezonie notuje śr. 14.7 asysty na każde 100 posiadań, co jest najlepszym jego wynikiem w karierze i przekłada się to z 5.5 asysty na mecz w 17.6 minuty na parkiecie. Wynik blisko 15 asyst na 100 posiadań jest drugim wynikiem tego sezonu, przed Trae Youngiem (14.1 per 100), a jedynie za kolegą z drużyny, Tyrese Haliburtonem (16.7 per 100). W ostatnich 40 latach było tylko dwóch częściej asystujących rezerwowych w lidze (kryterium min. połowa meczów z ławki) i byli to John Stockton w sezonie 1987 (16.8 asyst per 100) i Muggsy Bogues w sezonie 1989 (16.9 per 100).

Garść ciekawostek dotyczących statystyk drużynowych:

  • Nawiązując do asyst McConnella i Haliburtona, Indiana Pacers ze średnią 30.8 asysty na mecz są na ten moment trzecim najczęściej asystującym zespołem w historii NBA, po Lakers 1985 (31.4) i Bucks 1979 (31.2). Z siedmiu zespołów przekraczających śr. 30 asyst w meczu, jedynym innym współczesnym teamem byli Warriors z sezonu 2017 (30.4), aktualnie na szóstym miejscu w historii.
  • Ostatniej nocy Boston Celtics wygrali z Golden State Warriors 140-88, czyli różnicą 52 punktów. Dla Bostonu to trzecie najwyższe zwycięstwo w historii po +56 nad Bulls w 2018 i +53 nad Kings w 2022. Dla Warriors to trzecia najwyższa porażka w historii, po -53 z Lakers w 1972 i -53 z Raptors w 2021. Do przerwy w meczu w Bostonie mieliśmy wynik 82-38, czyli +44. To piąta najwyższe przewaga w historii ligi po dwóch kwartach. Poprzednie to rekordowe +50 w 2020 (Mavericks – Clippers i 77-27), +44 z 2014 (Mavericks – 76ers), +47 z 1991 (Warriors – Kings) i +44 z 1967 (Supersonics – Celtics). Poza tym Celtics trafiali z dystansu 25 razy (25/49, 51.0%) a Warriors tylko 7/41. Różnica 18 celnych trójek pomiędzy drużynami jest 14 najwyższą w historii. Rekord to +24 (26-2) w meczu Jazz – Magic w 2021.
  • Również w niedzielę, Los Angeles Clippers wygrali z Minnesota Timberwolves 89-88. To pierwszy od 1,5 roku mecz w lidze zakończony poniżej 90 punktów z obu stron i pierwszy taki od dwóch lat zakończony różnicą jednego posiadania.
  • W poprzednim tygodniu, tuż po restarcie ligi, Portland Trail Blazers w meczu z Charlotte Hornets rzucili tylko 80 punktów (przegrywając 80-93). To drugi najniższy wynik tego sezonu, oba należą do Portland. W styczniu przegrali z Thunder 77-139. W całym sezonie najwięcej meczów poniżej 100 punktów mają właśnie Hornets, ale był to pierwszy ich wygrany mecz na tym pułapie punktowym (bilans 1-18, czyli 0.53% kiedy są poniżej 100 punktów). Na drugim biegunie są Pelicans z 7 meczami poniżej 100 punktów, ale z aż trzema wygranymi. W tym sezonie drużyny wygrywają tylko 7.9% meczów kiedy rzucają do 99 punktów (bilans 16-187). Jeszcze dekadę temu wygrywano ponad 1/4 takich spotkań. Sam współczynnik zwycięstw takich drużyn jest czwartym najniższym w historii, niższe były tylko w sezonach 1961, 1962 i 1967, w czasie kiedy takie mecze zdarzały się bardzo rzadko (po ok. 30-40 na sezon).

Na kolejne podsumowanie statystycznych ciekawostek z parkietów NBA zapraszamy już za tydzień!


Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOdpowie za kradzież i złamanie sądowego zakazu
Następny artykułTirreno-Adriatico 2024: etap 1. Juan Ayuso wygrywa jazdę na czas