Marcin Jędruszczak traci kierownicze stanowisko i pracę w Prokuraturze Regionalnej w Poznaniu. To on kazał zatrzymać Romana Giertycha. Sterowali nim agenci CBA.
W ostatnich miesiącach Jędruszczak kierował w poznańskiej prokuraturze regionalnej samodzielnym działem do spraw cyberprzestępczości i informatyzacji. To komórka, która ma ścigać poważne przestępstwa popełnianie w internecie, z użyciem zaawansowanych technologii. Według naszych informatorów miał tam spokój i niewiele pracy. – Opływał jak pączek w maśle. Nasz geniusz od sprawy Giertycha – ironizują.
– Dobry prokurator musi się cechować doświadczeniem, umiejętnością podejmowania decyzji samodzielnie i kręgosłupem moralnym. Marcinowi tych przymiotów zabrakło. Poszedł ślepo za swoim szefem Jackiem Motawskim i wykonał polityczne zlecenie – mówią nam prokuratorzy z Poznania.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS