Do tej pory w miejskiej komisji wyborczej nie są złożone listy PiS w trzech okręgach – zwierza się “Wyborczej” polityk PiS z Mazowsza. Z szemraniem działaczy spotkało się również umieszczenie na pierwszym miejscu jednej z list synowej przewodniczącej warszawskich struktur PiS.
W poniedziałek (4 marca) o godz. 16 upływa termin rejestracji list komitetów w kwietniowych wyborach samorządowych. Prawo i Sprawiedliwość nie opublikowało dotąd swoich pełnych list do Rady Warszawy, rad dzielnic ani sejmiku Mazowsza. Wszystkie te listy rodziły się i nadal rodzą w bólach.
– Takiego bałaganu nie było nigdy. Kandydaci skaczą między okręgami, między sejmikiem a radą miasta, wygląda to jak pijana karuzela: gdzie akurat wypadniesz, tam masz okręg i miejsce. Kolejnego dnia znowu wsiadasz i znowu maszyna losująca kręci. “Cudowny” jest ten proces – mówił nam kilka dni temu z ironią działacz warszawskiego PiS.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS