Po raz pierwszy polkowiczanie włączyli się do ogólnoświatowej społecznej kampanii przeciw przemocy wobec kobiet „One Billion Rising”, czyli „Nazywam się Miliard”. W tańcu paniom towarzyszyli panowie, aby jeszcze bardziej podkreślić rangę wydarzenia.
Polkowicka odsłona kampanii przeciw przemocy wobec kobiet „Nazywam się Miliard” zorganizowana została na Rynku.
– My wyszliśmy trochę szerzej, bo przeważnie tańczą same kobiety – mówi Barbara Abramowicz, przewodnicząca Polkowickiej Rady Kobiet, organizatora akcji. – Nasza inicjatywa jest taka, żeby tańczyli też mężczyźni. Wszyscy, którzy chcą wziąć udział w akcji. Mówimy STOP przemocy nie tylko wobec kobiet, ale wobec każdego: dzieci, młodzieży. To przemoc ekonomiczna, fizyczna, seksualna i każda, każda inna – podkreśla.
Chętnych do udziału w kampanii nie brakowało. Układ taneczny nie był trudny, więc wszyscy świetnie sobie poradzili, a znakiem rozpoznawczym akcji były kolorowe wstążeczki.
– Każdy powinien czuć, że jest wolny, że nikt nie ma prawa go uderzyć i może czuć się przy innych bezpiecznie – mówi Eliza, mieszkanka Polkowic.
– Problem przemocy wobec kobiet jest bardzo nasilony, ale pamiętajmy o tym, że nie dotyczy on tylko kobiet, ale również mężczyzn, którzy bardzo często boją się o tym mówić – zaznacza Agnieszka Dąbrowska, strażniczka miejska.
Akcję „Nazywam się Miliard” zapoczątkowała Eve Ensler w 2011 roku. Jej celem było pokazanie solidarności i wsparcia dla kobiet na całym świecie, które doświadczają przemocy.
– Pomyślała wtedy, że trzeba wymyślić coś, co będzie międzynarodowe i ponadczasowe, ale co to może być, skoro mówimy różnymi językami – mówi Joanna Furmańska z Polkowickiej Rady Kobiet. – Pomyślała więc, że taniec będzie wyrażeniem tych emocji, będzie językiem międzynarodowym. Cieszę się, że przyszło tak dużo ludzi.
W Polsce do tej społecznej akcji przyłączyło się ponad 30 miast.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS