Oszuści podszyli się pod prokuratora i policję oraz krewną kobiety. Najpierw dała się zwieść, ale na koniec odmówiła wydania pieniędzy również fałszywemu kurierowi. Wtedy została okradziona w zuchwały sposób.
Sytuacja, w jakiej znalazła się 71-latka z Dębicy na początku podobna była do wielu innych, w których oszuści podszywają się pod stróżów prawa i członków rodziny. Do kobiety zadzwoniła osoba podająca się za córkę siostrzenicy. Oświadczyła, że spowodowała wypadek, w którym zginęła ciężarna kobieta. Przekonywała, że potrzebuje pieniędzy na kaucję.
– Ale najpierw, jak wynika z zeznań pokrzywdzonej, próbowała wysondować, jaką kwotą tamta dysponuje – opowiada prokurator rejonowy Tomasz Zwierzyk.
Żeby uwiarygodnić swoją historię, dzwoniąca przekazała słuchawkę mężczyźnie, który przedstawił się jako policjant. Po nim odezwał się prokurator, który podał 71-latce sygnaturę prowadzonego w sprawie wypadku postępowania. Żeby przekonać rozmówczynię, że mówi prawdę, polecił, by zadzwoniła na 997 i zapytała, czy takie postępowanie jest w toku.
– Kobieta to zrobiła i rzeczywiście, mężczyzna, który odebrał połączenie, potwierdził tę informację. Nie wiemy na razie, jak oszustom się to udało – mówi prokurator Zwierzyk.
To przekonało starszą panią. Po pieniądze miał zgłosić się kurier. Kiedy jednak pół godziny później zadzwonił do jej drzwi, nabrała podejrzeń, bo spodziewała się dorosłego mężczyzny, a zobaczyła nastolatka.
Zaproponowała wiec, ze pojedzie z nim. W tym momencie chłopak wyrwał jej z ręki reklamówkę, w której były pieniądze w kwocie 90 tys. zł i uciekł.
– Sprawę zakwalifikowaliśmy jako kradzież zuchwałą – informuje prokurator.
I dodaje, że to przestępstwo zagrożone kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Sprawców szuka policja.
Stróże prawa przestrzegają przed takimi sytuacjami. Na baczności powinny mieć się zwłaszcza osoby starsze.
Aktualizacja: 01/03/2024 13:34
Autor: Debica24.eu
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS