A A+ A++

W czwartkowej wieczornej sesji treningowej, która odbywa się w podobnych warunkach atmosferycznych jak kwalifikacje i wyścig, Lewis Hamilton oraz George Russell osiągnęli najlepsze czasy podczas szybkich prób z małą ilością paliwa, a „podium” sesji uzupełnił na trzeciej pozycji Fernando Alonso.

Zdecydowany faworyt do zdobycia w tym roku tytułu mistrzowskiego Max Verstappen był dopiero szósty, ponieważ Red Bull postawił większy nacisk na długie przejazdy.

I choć Russell przyznał, że postępy Mercedesa w porównaniu do testów „przekroczyły ich oczekiwania” dodał, że zespół nie „daje się ponieść emocjom” świetnym czasom wykręconym w drugim treningu, ponieważ uważa, że Red Bull wciąż jest o krok przed wszystkimi pod względem tempa wyścigowego.

– Nie dajemy się ponieść emocjom. Tempo kwalifikacyjne wyglądało naprawdę dobrze, ale musimy jeszcze zrozumieć, dlaczego było tak dobre. Wprowadziliśmy kilka zmian w stosunku do testów i przekroczyło to nasze oczekiwania, ale ostatecznie wszystko zależy od tempa na długim dystansie, a Max wciąż jest przed nami.

– [W tempie kwalifikacyjnym] jesteśmy bardzo blisko Fernando, Lando i Ferrari. Wraz z Lewisem również byliśmy bardzo blisko siebie, więc zapowiada się prawdziwa walka o czołowe pozycje.

– Pod względem tempa wyścigowego jesteśmy bardzo zadowoleni z tego dnia, samochód spisuje się naprawdę dobrze, ale nie zamierzamy jeszcze dać się ponieść tabelom czasów”.

Przeczytaj również:

Tempo Mercedesa na jednym okrążeniu daje promyk nadziei, że Red Bull nie jest tak daleko, jak to ujął Hamilton podczas tegorocznych testów przedsezonowych.

– Musimy teraz usiąść i zrozumieć, skąd wziął się ten wzrost wydajności. Czy jest to jednorazowy przypadek, czy możemy to utrzymać jutro i co musimy zrobić, aby w niedzielę walczyć o wysoką pozycję.

– Po testach wszystko wyglądało na to, że Max jest daleko z przodu a teraz ta różnica się zmniejszyła chociaż uważam, że nadal jest z przodu.

Hamilton dodał, że jest „zszokowany” tempem Mercedesa na jednym okrążeniu i postępami w porównaniu do testów przedsezonowych, ale przyznał również, że jego długie przejazdy nie wystarczą, aby nadążyć za Red Bullem.

– To szok, że jesteśmy w tym miejscu, w którym jesteśmy, ale przyjmiemy to na razie ze spokojem. Musimy trzymać głowy nisko, pracować nad ustawieniami i starać się wydobyć z bolidu tak dużo, jak tylko się da.

Jestem przekonany, że tempo na długim dystansie nie jest porównywalne z Red Bullem, więc musimy nad tym popracować.

Hamilton został również zapytany, czy podium podczas niedzielnego wyścigu na torze Sakhir jest w zasięgu ręki.

Myślę, że będziemy w czołówce. Jest trochę za wcześnie, aby o tym mówić, ale wydaje mi się, że jesteśmy w pobliżu Ferrari, a blisko jest również Aston i McLaren, więc to będzie wyrównana walka. Jeśli Max będzie na czele to szybko odjedzie, tak jak robił to przez ostatnie kilka lat.

Przeczytaj również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPostawili na nogi służby z powodu… bólu zęba i nudy
Następny artykułZielona wiosna w Polsce w stosunkach handlowych z Irlandią