Młodzi ludzie dostali się na dach niedokończonego hotelu przy ul. Narutowicza w Sosnowcu. Na filmie, który otrzymaliśmy od czytelniczki widać człowieka, który próbuje tam stawać na rękach. Przekazywano nam, że właściciel zabezpiecza nieruchomość. To nieprawda. Wskazujemy miejsce, które prowadzi na ten teren od wielu lat.
Po ponad miesiącu – od naszej ostatniej publikacji poświęconej niedokończonej inwestycji hotelowej – wróciliśmy na ulicę Narutowicza w Sosnowcu.
Powodem był film, który otrzymaliśmy od jednej z czytelniczek. Ten powstał w ostatnią sobotę (24 lutego). Nagrano młodych ludzi przebywających na dachu budynku. “To jest przerażające. Młodzież z 17-tki bywa tam regularnie” – dzieli się z nami sosnowiczanka, która jest też mamą jednego z uczniów SP 17 przy ul. Zamkowej.
Przypomnijmy, że nieruchomość przy ul. Narutowicza niszczeje od ponad dziesięciu lat, gdy na Sielcu przerwano budowę hotelu na terenie i gruzach dawnej elektrowni Gwarectwa Hrabia Renard. Alarmowaliśmy, że ten teren jest źle zabezpieczony. Dzieci robią sobie zdjęcia w opuszczonych przestrzeniach. Wejście tam traktują jak wyzwanie. Kwestia kontroli, zabezpieczenia tego budynku, to zadanie dla Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Sosnowcu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS