W sobotę (24 lutego) na Starym Rynku, pod pomnikiem Walki i Męczeństwa zebrali się przebywający w Bydgoszczy Ukraińcy, Białorusini i wspierający ich niezbyt licznie Polacy. Zabrakło polityków, samorządowców, znanych osobistości. Przemówień nie było.
-To mój chrzestny syn, Oleksander. Został zabity przez Rosjan 16 grudnia 2023 roku. Smutek, ból… Zginął pod Bahmutem – mówi Ukrainka. Płacze. W dłoniach trzyma zdjęcie uśmiechniętego, młodego żołnierza. “Oleksandr Trochymczuk, 15 maja 1994-16 grudnia 2023. Na zawsze 29…”
Stary Rynek w Bydgoszczy jest zalany przedwiosennym słońcem, nie do wiary, że tak niedaleko toczy się wojna. 24 lutego 2022 roku wieczorem bydgoski rynek był szczelnie wypełniony mieszkańcami wstrząśniętymi zdradzieckim atakiem Rosji na wolne, niepodległe państwo ukraińskie, były przemowy władz miasta, polityków, radnych, aktywistów, ludzi znanych w lokalnym środowisku. Dwa lata później o wojnie przypominają przebywające w Bydgoszczy Ukrainki z dziećmi, białoruska diaspora, społecznicy bezpośrednio zaangażowani w pomoc uciekającym z terenów atakowanych przez Rosjan, niewielka grupa wspierających demonstrację bydgoszczan.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS