Zorganizowana grupa przestępcza urządzała w pandemii fikcyjne szczepienia przeciwko COVID-19. Za kilkaset złotych pod Krakowem można było uzyskać fałszywy “paszport covidowy”. Prokuratura i policja właśnie postawiła w tej sprawie zarzuty.
Historia zaczęła się od śledztwa stacji TVN. Dziennikarze telewizji przez ponad miesiąc obserwowali wówczas prywatną placówkę w Zabierzowie, w której funkcjonowała tzw. Mobilna Jednostka Szczepień (MJS), czyli podmiot wykonujący szczepienia poza punktami działającymi w ramach Narodowego Programu Szczepień.
Reporter TVN przeprowadził prowokację dziennikarską, uczestnicząc w rzekomym szczepieniu. – Wszedłem, nikt nie pytał mnie o dokumenty, spotkałem się z szefem tej kliniki, on wypełnił za mnie ankietę, ja przekazałem mu w gotówce pieniądze – relacjonował potem na antenie TVN 24 Wojciech Bojanowski. Jak opowiadał, w gabinecie przyklejono mu na ramię plaster, pielęgniarka stwierdziła, że jest już “po szczepieniu” i teraz wystarczy oczekiwać na certyfikat.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS