A A+ A++

— Po wojnie stan zębów był opłakany. Dlatego Ministerstwo Zdrowia wysyłało na wieś wędrowne ambulanse dentystyczne. Niektórzy przepychali się w kolejce, byle nie być pierwszym pacjentem. Większość jednak doceniała ich przyjazd. Ludzie potrafili tak się pchać, że drzwi sali gimnastycznej, w której urządzono gabinet, wywalili razem z futryną — o tym, jak wyglądała wtedy praca stomatologów, opowiada Aleksandra Kozłowska, autorka książki “Ambulans jedzie na wieś”.

Aleksandra Kozłowska: Stan zębów był opłakany. Tak to opisywali objazdowi stomatolodzy, nie tylko pod koniec lat 40, ale i dekadę, dwie później.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrace Anny Tajak w Galerii SOKÓŁ
Następny artykułWc z umywalką – innowacyjne rozwiązanie dla Twojej łazienki