– Jestem mieszkanką ulicy św. Królowej Jadwigi i z przykrością muszę stwierdzić, że choć nazwa zobowiązuje, ulica ta jakoś zaniedbywana bywa przez służby sprzątające.
– Razem z innym mieszkańcem tej ulicy, która praktycznie pozbawiona jest chodnika, systematycznie ją sprzątamy, zamiatając śmieci i zbierając je na kupki, które potem umieszczamy przy transformatorze, licząc, że służby sprzątające miejskie ulice je zabiorą. Niestety tak się nie dzieje. To trakt uczęszczany przez turystów, więc dobrze by było, gdyby się schludnie prezentował, a tymczasem mamy wrażenie, że tylko nam, mieszkającym tu, na tym zależy, mimo że nie są to nasze prywatne śmieci, lecz przechodniów, którzy nie wiedzieć czemu, jakoś omijają śmietniki. Może warto byłoby, by problem dostrzegło także miasto – kończy wywód przemyślanka.
Autor: Życie Podkarpackie
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS