A A+ A++

Prokuratura Krajowa przeprowadziła w poniedziałek (19 lutego) wideokonferencję z sędzią z ZEA. Ekstradycja Sebastiana M. może trwać miesiącami, ale strona emiracka zapewniła, że „dołoży wszelkiej staranności, aby postępowanie ekstradycyjne zakończyło się w możliwie najkrótszym terminie.”

Ekstradycja Sebastiana M. z ZEA do Polski

To wyczekiwane od dawna spotkanie między stronami polską a emiracką zapowiedziano przed weekendem. Prokuratura Krajowa zaproponowała wideokonferencję, by poznać aktualną sytuację Sebastiana M. i etap, na którym znajduje się postępowanie ekstradycyjne. ZEA przyjęły propozycję i wideokonferencję przeprowadzono w poniedziałek, 19 lutego.

O jej przebiegu poinformowała Prokuratura Krajowa w poniedziałek po południu. O działaniach strony emirackiej w postępowaniu mówił podczas spotkania sędzia Ministerstwa Sprawiedliwości ZEA, który zajmuje się tą sprawą.

Dominującym tematem rozmowy było ustalenie, czy przestępstwo zarzucane Sebastianowi M. jest czynem karalnym zgodnie z prawem ZEA, jak również czy spełnia kryteria przestępstwa ekstradycyjnego, określonego dwustronną umową – wyjaśnia Prokuratura Krajowa.

Polska strona otrzymała zapewnienie władz ZEA, że pomimo stosowania wobec Sebastiana M. wolnościowych środków zapobiegawczych, mężczyzna nie ma możliwości opuszczenia terytorium tego państwa do czasu zakończenia postępowania ekstradycyjnego. Przypomnijmy, że zgodnie z lokalnym prawem, areszt ekstradycyjny trwa 60 dni i jeśli w tym czasie nie zostanie podjęta decyzja o ekstradycji, zatrzymanego trzeba wypuścić. Sebastian M. jest zatem na wolności, ale ma zatrzymany niemiecki paszport.

Ekstradycja Sebastiana M. nie dojdzie do skutku, jeśli strona emiracka nie uzna wypadku ze skutkiem śmiertelnym za przestępstwo w swoim kraju. Taki bowiem zarzut zaocznie postawiono Sebastianowi M. Polska prokuratura w najbliższym czasie ma przekazać władzom emirackim dodatkowe informacje, odnoszące się do oceny prawnej czynu, zarzucanego mężczyźnie.

Przedstawiciel Ministerstwa Sprawiedliwości ZEA nie wskazał daty zakończenia postępowania ekstradycyjnego, zapewnił jednak, że mając na uwadze charakter czynu zarzucanego Sebastianowi M. oraz emocje społeczne, jakie budzi ta sprawa, władze emirackie dołożą wszelkiej staranności, aby postępowanie ekstradycyjne zakończyło się w możliwie najkrótszym terminie – dodaje Prokuratura Krajowa.

Wypadek na A1. Sebastian M. kierowcą

Do wypadku na A1 koło Piotrkowa Trybunalskiego, w którym zginęła 3-osobowa rodzina, doszło w połowie września 2023 roku. Sebastianowi M. zaocznie postawiono zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, za grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Pełnomocnik rodziny ofiar złożył wniosek o zmianę kwalifikacji czynu na zabójstwo z zamiarem ewentualnym. Do takiej zmiany na razie nie doszło. Jeśli ekstradycja Sebastiana M. dojdzie do skutku, a mężczyzna stanie przed polskim sądem, niewykluczone, że o taką zmianę będzie zabiegał pełnomocnik rodziny ofiar.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKatarzyna Czochara kandydatem na burmistrza Prudnika
Następny artykułJerzy Stuhr zdziwiony, że nie można jeździć po alkoholu. Podał przykład