Teraz Lea jest 49 dni po przeszczepie – słyszę, gdy dzwonię do jej mamy, Katarzyny Kirskiej. W tle słychać też rozgadaną, pełną werwy czterolatkę, nie daje nam porozmawiać: mówi, śpiewa, zagaduje mamę.
Jest rok 2020, Lea ma 13 miesięcy. Widać, że nie czuje się najlepiej, ma gorączkę. Rodzice wzywają lekarza. Najpierw diagnozuje zwykłe zapalenie gardła. Ale inne objawy lekceważy. A na ciele dziewczynki pojawiło się wiele dziwnych siniaków. Skąd się wzięły? Lekarz uważa, że poobijała się sama, bo akurat uczy się chodzić. Stan dziewczynki zaczyna się jednak pogarszać. To nie jest zapalenie gardła, a siniaki to nie efekty uboczne nauki chodzenia.
Nocna podróż karetką do Bydgoszczy
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS