„W związku z pojawiającymi się w przestrzeni publicznej nieprawdziwymi informacjami na temat budowy apartamentowca na działkach należących do Publicznej Szkoły Podstawowej nr 11 i Przedszkola Miejskiego nr 1, władze Dębicy informują, że nie zostały wydane żadne zezwolenia pozwalające na budowę nieruchomości na terenie należącym do miasta znajdującym się przy ulicy Szkotniej.
Nie jest prawdą, że Burmistrz Dębicy, wydał jakąkolwiek zgodę na budowę nieruchomości na działce miejskiej. Przede wszystkim należy zauważyć, że burmistrz, jako organ wykonawczy gminy, nie wydaje zezwoleń na budowę jakiejkolwiek nieruchomości. Decyzje w sprawie pozwolenia na budowę leżą w gestii samorządu powiatowego. Również nieprawdziwe są informacje, jakoby dyrektorzy SP 11 i PM 1, zarządzający wymienionymi działkami, wyrazili zgodę na ich udostępnienie lub dzierżawę, a także na jakąkolwiek ingerencję w architekturę znajdującą się na terenie obu placówek.
Informujemy, że jeden z interesariuszy wystąpił do Burmistrza Miasta z wnioskiem o wydanie warunków zabudowy. Pragniemy podkreślić, że zgodnie z prawem, o ustalenie warunków zabudowy może ubiegać się każda osoba, nie tylko właściciel działki. Możliwe jest to nawet dla osób nieposiadających żadnych praw do działki, gdyż otrzymana decyzja nie przyznaje praw do terenu. Takie decyzje nie wpływają także na prawa własności ani uprawnienia osób trzecich. O wydanie warunków zabudowy może wystąpić każda osoba także zainteresowana kupnem danej działki”.
Powyższe oświadczenie zamieszczone w serwisie informacyjnym Miasta Dębica jest odpowiedzią na post w mediach społecznościowych Mateusza Paska, radnego Powiatu Dębickiego:
„Jako rodzic ucznia Szkoły nr 11, stanowczo sprzeciwiam się decyzji Burmistrza Dębicy Mariusza Szewczyka dotyczącej budowy apartamentowca na działce o powierzchni 18 arow, położonej między naszą szkołą a Przedszkolem nr 1. Zgodnie z wydanymi przez Burmistrza Warunkami Zabudowy, deweloper planuje nie tylko wykorzystanie całej działki należącej do szkoły, ale również zniszczenie istniejącego ogrodzenia. Takie działanie jest absolutnie niedopuszczalne i ignoruje potrzeby i bezpieczeństwo naszych dzieci. Tylko dzięki zaangażowaniu Dyrektorów i Grona pedagogicznego działki nie zostały użyczone inwestorowi .
Burmistrz, popierając tak kontrowersyjny projekt, wydaje się zapominać, że teren szkolny nie jest po prostu „paroma krzakami do przekopania”, ale przestrzenią edukacyjną i rekreacyjną, która ma kluczowe znaczenie dla rozwoju i dobra naszych dzieci. Pozbawienie szkoły dostępu do własnej działki to nie tylko zagrożenie dla bezpieczeństwa uczniów, ale także krok wstecz w kształtowaniu zdrowego i bezpiecznego środowiska edukacyjnego.
Jako rodzice, oczekujemy, że decyzje dotyczące naszej społeczności będą podejmowane z uwzględnieniem dobra najmłodszych i ich przyszłości, a nie wyłącznie interesów deweloperskich. Wzywamy Burmistrza do ponownego rozważenia tej decyzji i znalezienia rozwiązania, które będzie służyło całej społeczności, zamiast jej szkodzić. Nie możemy pozwolić, aby krótkoterminowe korzyści finansowe przeważyły nad bezpieczeństwem i edukacją naszych dzieci”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS