Pierwsza połowa w wykonaniu legionistów to był istny dramat. Piłkarze wicemistrzów Polski wyglądali jakby pierwszy raz w życiu spotkali się ze sobą na boisku. W obronie popełniali katastrofalne błędy, a przeciwnicy wchodzili wchodzili w dziurawą defensywę ‘wojskowych” jak w masło. W dodatku swoimi interwencjami nie pomagał Kacper Tobiasz.
Legia “nie wyszła” z szatni na pierwszą połowę
Gospodarze prowadzenie objęli już w 12. minucie. Szybką akcję skutecznym strzałem z kilku metrów wykończył Fredrik Gulbrandsen.