A A+ A++

Oscary 2020 już za niecałe dwa tygodnie. Producenci gali stopniują napięcie i co kilka dni ogłaszają kolejne nazwiska gwiazd, które ze sceny wręczą zwycięzcom statuetki. Ogłoszono drugą pulę nazwisk.

Oscary 2020 – kto wręczy statuetki?

Tydzień temu poznaliśmy pierwsze nazwiska osób, które będą miały szansę wypowiedzieć ze sceny Dolby Theatre najsłynniejsze słowa:

And the Oscar goes to…

Postawiono na nazwiska bardzo znane i już utytułowane. Po pierwsze częściowo będą to aktorzy nagrodzeni w zeszłym roku: Mahershala Ali, Olivia Colman, Regina King i Rami Malek. Prócz nich ogłoszono teraz kolejne nazwiska:

  • James Corden
  • Penelope Cruz
  • Beanie Feldstein
  • Zack Gottsagen
  • Diane Keaton
  • Shia LaBeouf
  • George MacKay
  • Steve Martin
  • Keanu Reeves
  • Maya Rudolph
  • Sigourney Weaver

Keanu Reeves, widzicie to?! Chyba Akademia naprawdę chce zwiększyć oglądalność gali, skoro prosi o wystąpienie taką osobę.

Keanu Reeves nigdy nie zdobył statuetki. Nie był nawet nominowany do Oscara, choć ma za sobą przecież kilka fenomenalnych ról (np. w “Niebezpiecznych związkach”). Aktor cieszy się jednak niesłabnącą popularnością, dzięki której bez wątpienia przyciągnie przed telewizory młodszych widzów.

Na gali pojawi się też niewidziana od 10 lat Sigourney Weaver. Ostatni raz przybyła na Oscary w 2010 roku! Ona również nigdy nie zdobyła statuetki, choć na swoim koncie ma trzy nominacje za role w filmach z lat 80.

Oscary 2020 bez prowadzącego galę

Głośne nazwiska gwiazd mają kolejny raz zastąpić jednego prowadzącego galę. Również w tym roku Akademia zdecydowała, że nikogo nie zobaczymy w tej roli. Decyzja ta podyktowana jest oszczędnościami zarówno czasu jak i pieniędzy, bowiem zeszłoroczna gala była szybsza, niż wcześniejsze, właśnie dzięki rezygnacji z roli prowadzącego.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMugler
Następny artykułSiatkówka. Święta wojna, czyli GKPS kontra LKS.