A A+ A++

Zbyt mocnymi ciosami uderza w moją osobistą i literacką rzeczywistość ostatnimi czasy okrutny los… Niespełna dwa lata temu przyszło mi żegnać Prezesa Związku Literatów Polskich Oddział w Kielcach-Stanisława Nyczaja, w grudniu ubiegłego roku Zdzisława Antolskiego, a 3 lutego, czarne klawisze mojego komputera wybijają kolejne, bolesne pożegnanie…

Janek Borzęcki nie żyje… człowiek, który ukochał Sandomierz odszedł tak jak najwięksi aktorzy – na scenie swojej działalności literackiej, dwa dni przed prezentacją swojej najnowszej książki „Gawędy świętokrzyskie”. Ostatni nasz kontakt był ponad miesiąc temu, kiedy przedłużył swoją obecność w kieleckim Oddziale Związku Literatów Polskich. Czuł potrzebę uczestnictwa w nim, akcentując go swoim talentem i niepowtarzalną twórczością.

Pożegnanie rozpoczynają wspomnienia…

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzechy znowu kupują rosyjski gaz
Następny artykułKariera aż do pięćdziesiątki?