A A+ A++

Pingot zaliczył błąd w debiucie

W pierwszych minutach dość niespodziewanie do ataku ruszyli goście, którzy jednak nie wypracowali sobie dobrej okazji strzeleckiej. Za to po kwadransie gry Stal powinna objąć prowadzenie. Koki Hinokio podał w pole karne do Macieja Domańskiego, ale Oliwier Zych świetnie wybiegł z bramki i zablokował strzał mieleckiego zawodnika.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW sobotę walczymy w Środzie Śląskiej
Następny artykuł“Pożyteczny dzban” Putina. Wywiad Tuckera Carlsona na coś się przydał