Na propagandę sukcesu o CPK pod rządami PiS płynęły grube miliony, zarabiał np. kwartalnik “Apostoł Miłosierdzia Bożego”. Oprócz wychwalania nieistniejącego lotniska w Baranowie były “brawurowe terminy”, niedoszacowane koszty i dalszy wzrost zatrudnienia w rządowej spółce.
Taki obraz CPK przedstawił w Sejmie Maciej Lasek (Koalicja Obywatelska), pełnomocnik nowego rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego. Debaty domagał się jego poprzednik na tym stanowisku poseł PiS Marcin Horała. Klub parlamentarny tej partii tak sformułował dodatkowy punkt obrad: “Informacja bieżąca w sprawie przyczyn zatrzymania programu inwestycyjnego CPK i nieudolności lub świadomego sabotażu programu przez pełnomocnika rządu pana Macieja Laska”.
Wyjątkowo gorąca debata o CPK trwała dwie godziny, wzięło w niej udział ponad 50 posłów. Przedstawiciele PiS m.in. sugerowali, że bez centralnego lotniska ok. 45 km na zachód od Warszawy “Polacy nadal będą tylko jeździli na szparagi do bauera do Niemiec”. Czego się dowiedzieliśmy o stanie przygotowań do budowy lotniska koło Baranowa, prowadzących do niego linii kolejowych, które PiS określał “szprychami”, i dalszych planach rządu Donalda Tuska w tej sprawie?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS